...Obudziłam się.. znów... Tylko tym razem gdy usiadłam byłam przy ruinach mojego i Tubbo domu... Wstałam z ziemi i zaczęłam iść przed siebie. W pewnym momencie dotarłam na małą polankę gdzie w oddali widziałam trzy postacie. Postanowiłam udać się w ich stronę. Na moje szczęście zauważyłam że byli to Tubbo Ranboo i Tommy! Podbiegłam do nich i skoczyłam od razu na jednego z nich przytulając go. Gdy zeszłam na ziemię tą osobą okazał się Ranboo... Automatycznie się zarumieniłam, a Tubbo i Tommy Patrzeli się na nas z dziwną miną. Odwróciłam się i spojrzałam się na nich z mordem w oczach, gdy to zauważyli zaczęli uciekać, a ja i Boo zaczęliśmy się smiać jednak po chwili chłopak przytulił mnie od tyłu a ja jeszcze bardziej się zarumieniłam zapominając o sytuacji z chłopakiem w masce...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki krótki rozdział bo nie mam nic innego do roboty C:
YOU ARE READING
Ranboo x Reader (nic kreatywniejszego nie wymyślę ;-;)
FanfictionAkcja opowieści będzie się odbywać w mc ale takim realniejszym no zobaczycie o co mi chodzi "Właśnie wyprowadziłam się od ... I wprowadziłam do mojego chłopaka"