Rozdział 1

315 3 10
                                    




- Makowy Kwiecie! - Zawołała niepewnie Rudo Brązowa kotka- Tutaj jestem! - Makowy Kwiat uniosła głowę -O co chodzi Księżycowe Serce? Czyżby Śnieżynka otworzyła już oczy? - Podbiegła do Księżycowego Serca.Księżycowe Serce nie odpowiedziała lecz pokiwała głową, mała rudo brązowa pręgowana kotka spojrzała na Makowy Kwiat. -A więc ty jesteś Makowy Kwiat tak? Brązek opowiadał mi o Tobie, a tak swoją drogą gdzie on jest? - desperacko oglądała legowisko -Brązowa Łapa jest już uczniem i jest w swoim legowisku- Odpowiedziała jej Księżycowe Serce. Śnieżynka usiadła i oglądała legowisko. kiedy się mu przyjrzała zobaczyła Białą długowłosą kotkę o szarych łatach i dwa kociaki bawiące się w około niej. -kto to?- Zapytała dalej patrząc się w tamtą strone - To Chmurna Burza i jej kociaki, są u nas tymczasowo póki Klan Chmur się nie ogarnie- Księżycowe Serce popatrzała się w strone Chmurnej Burzy -Lepiej się z nimi nie baw - Wyszeptała. Śnieżynka nie posłuchała mamy i pobiegła w strone kociaków Chmurnej Burzy. -Cześć! - zawołała do dwóch kociaków - Jestem Śnieżynka a wy? - Zapytała. Kociaki nagle przestały się bawić i usiadły. - Jestem Chmurka a to mój brat Ostrokrzew- Odpowiedziała Biała pręgowana kotka. -ile macie księżyców?- zapytała Śnieżynka -mamy po pięć księżycy!- pochwalił się drugi kociak, Chmurka nie wyglądała na tyle była niska i drobna za to Ostrokrzew był już większy i bardziej przypominał jej ucznia. -Śnieżynko!- Zawołała Księżycowe Serce. Śnieżynka podbiegła do mamy.- Zaraz Brązowa Łapa przyjdzie cię odwiedzić- powiedziała, i zaczęła oblizywać futro Śnieżynki. - Mamo musisz mnie wylizywać?- Zapytała oburzona kotka.-Tak! Brązowa Łapa przyjdzie z Jałowcową i Białą Gwiazdą! musisz wyglądać perfekcyjnie- Odpowiedziała jej Księżycowe Serce. Po chwili w wejściu do żłobka pojawił się zarys Brązowej Łapy a zaraz za nim Jałowcowa i Biała Gwiazda.- Brązowa Łapa! - Krzyknęła Śnieżynka i szybko podbiegła do brata.- Śnieżynko jak ty urosłaś! - Mruknął Brązowa Łapa - Dawno cię nie widziałem- Śnieżynka przeniosła wzrok na przywódców dwóch klanów. - Biała Gwiazda to ta biała kotka prawda? - Zapytała. - tak Śnieżynko- mruknął Brązowa Łapa - To przywódczyni Klanu Chmur. Jeśli chcesz to przed wysokim księżycem opowiem ci coś o klanach- Miauknął do siostry -Tak! Chce coś o nich wiedzieć mama mi nie opowiada i nie wypuszcza mnie jeszcze ze żłobka- Mruknęła. Jałowcowa Gwiazda podeszła do Brązowej Łapy i swoimi bursztynowymi oczami przyglądała się Śnieżynce, za to Biała Gwiazda poszła w stronę Burzowej Chmury i przez pewien czas rozmawiały. Burzowa Chmura wzięła Chmurkę i wyszła z legowiska zaraz za nią wyszedł Ostrokrzew. Biała Gwiazda pośpieszała kociaka i wyszła zaraz za nim - ile Śnieżynka ma księżycy? - Zapytała Jałowcowa Gwiazda wybijając Śnieżynkę z rytmu myśli - dwa- Odpowiedziała Księżycowe Serce. Śnieżynka nie zajmowała się rozmową siedziała i skrobała ziemie łapą. Nagle zobaczyła że zachodzi słońce -Brązowa Łapo obiecałeś mi coś- Miauknęła zmęczona - Dobrze chodźmy na twoje posłanie- odpowiedział a Śnieżynka zaspana położyła się na posłaniu -A więc istnieją cztery klany: Klan Chmur, Klan Słońca, Klan Kwiatów noi Klan Roślin do którego należymy. Jest też klan Gwiazd do którego trafiają koty z klanów po śmierci. - opowiadał Brązowa Łapa w tym czasie usłyszała coś co mówiła Jałowcowa Gwiazda do Księżycowego Serca - Rudo Brązowa kotka urośnie i zdradzi klan. - Mruknęła cicho Jałowcowa Gwiazda do Księżycowego Serca. -z jakim klanem?- dopytywała jej mama. -Z klanem Chmur...- mruknęła przywódczyni. Śnieżynka zamknęła oczy i po chwili śniła, pokazała jej się ona tyle że starsza i powiedziała to 'Strzeż się bo twój klan może Cię wygnać' po chwili kotka zniknęła a Śnieżynka obudziła się koło Księżycowego Serca. Wczoraj w nocy osiągnęła trzy księżyce. -Mamo mogę wyjść rozejrzeć się po obozie?- miauknęła. Mama ze smutkiem kiwnęła głową. Kiedy wyszła nie zobaczyła żadnego kota z klanu chmur "to znaczy że już poszli" pomyślała smutno Śnieżynka na myśl o Chmurce i Ostrokrzewie. podeszła do legowiska uczniów w którym rozpoznała Brązową Łapę który szykował się do porannego patrolu -Brązowa Łapo oprowadzisz mnie po obozie?- Zapytała- wiesz Śnieżynko zapytaj Rubinową Łapę bo ja mam poranny patrol- mruknął przyjaźnie. Śnieżynka podeszła do jasno rudo brązowego kocura -tak słyszałem Brązową Łapę, w takim razie chodźmy- Miauknął Rubinowa Łapa. Wyszli z legowiska i poszli w stronę legowiska medyka. - Tutaj mieszka Pierzaste Futro i jego uczeń Rdzawy Wąs- syknął . -dlaczego uczeń Pierzastego Futra ma inne imie niż reszta uczniów? - Spytała Śnieżynka z wyraźnym zaciekawieniem -Szczerze sam nie wiem- uśmiechnął się - może chcesz nauczyć się skradania- Miauknął -Tak!- syknęła przyjaźnie Śnieżynka. Rubinowa Łapa przybrał pozę skradania i zaczął iść do przodu i nagle naskoczył na Lwią Łapę, brązowy kocur syknął i odepchnął Rubinową Łapę. -Co ty Robisz Rubinowa Łapo?- Syknął. -Uczę Śnieżynkę skradania- unikając wzroku Lwiej Łapy. - Zamieniasz się w kociaka Rubinowa Łapo.- parsknął i odszedł w stronę wyjścia przy nim czekała na niego Drozdowa Skóra kiedy Lwia Łapa do niego podszedł obaj wyszli z obozu. -Śnieżynko powinnaś wracać do legowiska- Miauknął. Śnieżynka pokierowała się w stronę kępy jeżyn która prowadziła do wnętrza żłobka.

Wojownicy: Przepowiednia Jałowcowej GwiazdyWhere stories live. Discover now