Rozdział 6

67 5 58
                                    

Na drugi dzień Light obudził się z kilkoma malinkami na szyi.

- Och nie! - szepnął patrząc w lustro. - Jak ja to teraz ukryję?!

Postanowił, że poprosi swoją młodszą siostrę o pomoc. Bo przecież rodzice odpadają. Light wolał sobie nawet nie wyobrażać co by było gdyby jego rodziciele dowiedzieli się o wczorajszej akcji.

- Sayu, masz może pożyczyć podkład? - zapytał nieśmiało wchodząc do pokoju siostry.

- Po co ci podkład? - zdziwiła się Sayu.

Light bez słowa tylko pokazał jej swoją szyję.

- Och, już rozumiem! - zaśmiała się Sayu. - Więc, kto był tym szczęściarzem?

- Nie zadawaj głupich pytań, tylko daj mi wreszcie ten podkład! - warknął Light.

- Dobra, dam ci ten podkład, ale najpierw masz mi powiedzieć kto cię tak urządził! - zarządziła szatynka.

- Niech ci już będzie! - westchnął gniewnie chłopak po czym opowiedział jej całą historię.

- Ty to masz przygody! - skomentowała śmiejąc się. - Ale tak z własnym nauczycielem?

- Przestań się wreszcie śmiać i mi pomóż! - zyritował się Light.

- No już, już! - odpowiedziała wyjmując kosmetyki z szafki. - A ty w ogóle umiesz się malować?

- Yyy... - speszył się chłopak. - Tak naprawdę to jeszcze nigdy tego nie robiłem...

- Właśnie tak myślałam! - zaśmiała się Sayu. - Daj, pomogę ci! - powiedziała nakładając trochę podkładu na gąbkę.

Po czym zaczęła rozprowadzać kosmetyk po szyi Light'a.

- E-Ej! Ostrożnie! - wzdrygnął się chłopak. - T-To łaskocze!

- Jakoś jak Mikami cię całował to cię nie łaskotało! - przekomarzała się szatynka.

- Ciszej! - syknął Light. - Bo jak rodzice to usłyszą...

- Dobra, dobra! - machnęła ręką. - Nie ruszaj się, bo do jutra nie skończę!

Kilka minut później makijaż na szyi Light'a był skończony.

- Wow, prawie nic już nie widać! - powiedział Light przeglądając się w lustrze. - Dzięki wielkie!

- Nie ma sprawy! - uśmiechnęła się. - Kochasiu!

- Przestań! - warknął Light. - Spróbuj tylko powiedzieć o tym rodzicom!

- No już, nie denerwuj się! - zaśmiała się dziewczyna. - Nie jestem konfidentem!

- Mam nadzieję! - odpowiedział Light wychodząc z pokoju.

[Time skip]

Kilka godzin później Light wybrał się do parku, żeby spotkać się z Maxem i opowiedzieć mu wszystko.

- O rany, zazdro! - skomentował podekscytowany Max gdy Light skończył opowiadać. - Żeby zostać chłopakiem najprzystojniejszego nauczyciela w szkole to naprawdę trzeba mieć szczęście!

Light nie wiedząc co odpowiedzieć tylko się roześmiał.

Resztę dnia spędzili razem spacerując po parku.





❃.✮:▹ ◃:✮.❃☆.。.:* .。.:*☆❃.✮:▹ ◃:✮

Witam wszytskich! Jak tam tydzień mija? ^^

Dzisiaj taki krótszy rozdział, bo ostatnio ciągle brakuje mi na wszystko czasu... (Ech, oczywiście przez szkołę XD)

I niestety zbliżamy się już do końca opowiadania :(

Jeśli mi się uda to kolejną część wstawię jeszcze w ten weekend.

No i do zobaczenia! 💞

Nauczyciel [Light Yagami x Teru Mikami]Where stories live. Discover now