Zdarzały się dni, kiedy Tommy po prostu siadał na łóżku w swoim domku i przez kilka minut wpatrując sie w ścianę.
Nie wiedział dlaczego to pomaga mu się odstresować. Ale skoro działało to czemu by nie?
Przejeżdżał palcami po gardle szukając miejsc, gdzie żyły były najbardziej wysunięte. Wtedy mógł wyczuć swój puls. Wtedy czuł, że jest ŻYWY.
Kiedy już zatopił się w rytmie bicia własnego serca przyciskał palce do żył, coraz mocnej i mocnej utrudniając przepływ krwi do mózgu.
Wtedy słyszał głuchy rytm serca w uszach. Uśmiechał sie lekko, gdy widział w swoich oczach coraz większe mroczki i jak czuł, jakby w środku jego głowy coś coraz bardziej sie kurczyło. Nie bolało. Było raczej przyjemne. Uspokajało go.
A poźniej puszczał. Wracał do wcześniejszej pozycji. I tak jakby wcześniej nic sie nie zdarzyło jego organizm wrócił do normy. Może tylko w jakimś stopniu oddychało mu sie lepiej, z jakąś taką ulgą.
Nie wiedział czy jakoś mogło mu to zaszkodzić.
Ale czy to ważne?
W końcu go uspokajało.
[ not od aut]
Standardowo się powinnam na coś uczyć a zamiast tego coś piszę
Wybaczcie, że wyszedl z tego taki shit ale jestem zmęczona
Po prostu musze sie jakoś odstresować
Btw to co Tommy robił w tym shocie zdarza sie też mi, znaczy- czy to coś dziwnego? Albo czy mogłoby mi jakoś zaszkodzić? Bo szczerze sama nie wiem
Cóż miłego wieczoru czy coś tam
CZYTASZ
//I HAVE 'THE BLADE'// Dmsp oneshots//
RandomWITAJ ŚMIERTELNIKU Raczej nie powiązań ze sobą shoty, czasami krótkie czasami długie Mówiąc wprost co mi do głowy przyjdzie to pisze tyle AMEN ALLEJUJA IDŹ W POKOJU