Trzecio osobowe pov
Z wyjątkiem kilku chwil w jej codziennym życiu, Elise znów zaczynała czuć się trochę komfortowo we własnej skórze.
Bez względu na to, ile czasu spędzała na słońcu, wciąż była blada jak zawsze, z czego śmiała się tylko wtedy, gdy jej o tym poinformowano.
Pomagała naprawiać samochody z innymi, zwykle starymi śmieciami, z wyjątkiem kilku osób proszących o pomoc przy swoich samochodach wyścigowych.
- Skończyło nam się jedzenie. Czy ktoś może iść do sklepu?
Elise wytarła ręce ręcznikiem.
- Mogę iść.
Earl odetchnął z ulgą, nie cieszył się, że będzie musiał sam iść.
- Dzięki E. - Zwinął listę z tym, co kupić i rzucił jej.
- Nie ma problemu.
Chwyciła kurtkę i w drodze do wyjścia spotkała ją Han.
- Chcesz towarzystwa?
- Pewnie.
Time skip
- Czekasz z niecierpliwością na weekend?
Elise zanuciła, wrzucając chipsy do kosza.
- Tak, myślę, że będzie fajnie. Nie możesz się tego doczekać?
- Tak.
Han wrzucił do koszyka kilka paczek cukierków, rozśmieszając Elise.
- Wiesz, zabieram ci gumowate misie tak szybko, jak to możliwe.
– Liczę na to. - Śmieje się. – Nie tak, jakby to był pierwszy raz.
– Kradłam ci kiedyś cukierki?
- To ja wciągnąłem cię w gumowate misie. - Potrząsnął głową z rozbawieniem. – Od tamtej pory nie mam żadnego dla siebie.
Elise roześmiała się tak mocno, że zaczął ją boleć brzuch, a drugi facet w przejściu wyszedł.
- Nie sądzę, żeby to się zmieniło, jeśli mam być szczera.
Han, wciąż chichocząc, obejmuje ją ramieniem.
- Nie mam nic przeciwko. To lepsze niż widok Seana jedzącego wasabi jak truskawki.
To wywołało u niej kolejny napad śmiechu.
Zajęło to trochę czasu, ale wyszli ze sklepu z zakupami. Ramiona wypełnione torbami z jedzeniem, przekąskami i napojami gazowanymi.
Rozmawiali, idąc, luźna atmosfera wokół rozmowy, aż dotarli do skrzyżowania i Elise poczuła, jak jej serce zaczyna walić.
– Elise?
Położyła jedną z toreb na ziemi i potarła dłonią serce.
Han położył dłoń na jej ramieniu.
- Czy wszystko w porządku?
– Tak, tak, ja tylko... – Przełknęła ślinę. - Moje serce bije bardzo szybko.
Mężczyzna obok niej rozejrzał się.
- Rozpoznajesz tę drogę?
- Czy powinnam?
- Cóż, tutaj się rozbiłeś.
Rozejrzała się, na razie całe miejsce było dziwnie puste.
- Nie widziałam samochodu, pojawił się znikąd. - Słowa są fizycznie bolesne. - To wszystko - po prostu zmieszane, razem.
- Hej, chodźmy do domu.
Kiwa głową, wypuszczając oddech.
– Tak. Masz jakieś historie, które możesz opowiedzieć?
– Cóż, mam taki, w którym byłaś. Skończyło się to podróżą na Bliski Wschód.
Time skip
Kiedy nadszedł piątek, wszystko było przygotowane. Przekąski, napoje, muzyka i światła.
Elise (po wielu błaganiach ze strony Reiko) ubrała się w podarte dżinsy, czarne botki, podkoszulek i naszyjnik z czaszką.
- Wyglądasz niesamowicie! - Reiko pisnęła.
– Muszę przyznać. Miałaś rację, że dobrze by to wyglądało.
***************
Impreza trwała pełną parą, różne sale wypełnione były ludźmi i głośną muzyką.
Elise dobrze się bawiła i tańczyła, mogła nawet spróbować drinka, ponieważ oficjalnie jest pełnoletnia w Japonii.
- Dobrze się bawisz? – spytał Sean głosem donośnym, by był słyszalny w muzyce.
Z entuzjazmem pokiwała głową.
- Gdzie masz Neelę?
– Musiała iść do domu. - Wzruszył ramionami. – Kamata chciał z nią porozmawiać.
Pokój wypełniony jest ludźmi. Wszyscy wrogo nastawieni, ale ciekawi tego, co tam robią. Torebka jest ciężka w dłoni.
- Mamy coś, co należy do pana.
- MI? - Sean kładzie dłoń na jej czole. - W porządku?
- W porządku, chcesz zaczerpnąć powietrza?
Po otrzymaniu ukłonu wyszli na zewnątrz, gdzie kilku innych robiło sobie przerwę na papierosa.
- Ach, świeże powietrze. - Elise wyciągnęła ręce ku niebu. Było trochę zimno, ale przyjemnie było na jej ciepłej skórze.
- Więc, jak się masz i Han?
Lubię go. Jest miły i sprawia, że jestem szczęśliwa. - Może to był alkohol, ale Elise nie widziała powodu, by kłamać. - Kupił mi gumiaste misie!
Sean uśmiechnął się. Rozbawiony swoją najlepszą przyjaciółką.
- To dobrze. Ile musiałaś wypić?
- Trzy shoty. Nie wiem co, ale tak czy inaczej uważam, że jestem lekka.
******************
Postać obserwująca dwóch przyjaciół usłyszała ich śmiech z miejsca, w którym stał.
Elise Jason i Sean Boswell..... Jeden kłopot więcej niż drugi, a po zmieszaniu (zgodnie z zapisami) strach do zobaczenia.
Uśmiechnął się i potrząsnął głową, wycofując się, zanim zdążyli poczuć się obserwowani.
YOU ARE READING
Drift Queen [Tłumaczenie]
FanfictionElise Jason, siedemnastoletnia białowłosa dziewczyna, przeprowadza się do Tokyo ze swoim przyjacielem Sean'em. Pierwszego dnia w szkole spotykają Twinki'ego, który wprowadził ich w driftujący świat. Kiedy Elise wkracza, by powstrzymać Sean'a i Taka...