{Na ratunek Saznu cz.II}

70 8 0
                                    

Baji pov:

Gdy udało mi się namówić Chifuyu żebym pomógł mu w sklepie ucieszyłem się jak debil.Co jak co ale zawsze chciałem pracować w takim miejscu a fuyu jako kochany chłopak mi na to pozwolił lecz niestety był jeden warunek...

-Wyglądam w tym dziwnie...Napewno to dobry pomysł Fuyu?

-Wyglądasz uroczo Baji-san - Chłopak podbiegł i mnie przytulił po czym rzucił na kanapę w zapleczu.

-Nie tak gwałtownie sprężyna wbija mi się w dupę-Usłyszałem jak ten głupek zaczął się śmiać jak dziecko a ja czułem się jak nadziany na dzidę.Oficjalnie się obrażam.

-Przynajmniej wiesz co czuję-Szybkim ruchem pocałowałem go w usta i spojrzałem się na niego dosyć...specyficznie na co on zmarszczył brwi-To nie czas na przyjemności! Sanzu zaraz nam tu się przekręci musimy się pospieszyć.

Yuri pov:

-Już wszystko rozumiesz?

-Mhm...

-To świetnie czekamy teraz na bajiego I Chifuyu aż wrócą z pracy i wtedy urządzimy pierwszą zbiórkę.

-To mamy trochę czasu.-Odpowiedział Kazutora.

-Wsumie to racja, co powiesz na film?

-Brzmi ciekawie ale wiesz że to horror?

-Yyy,no tak-Odpowiedziałam tak żeby nie wyjść na idiotkę lecz szybko tego pożałowałam po pierwszym jumpscreenie.

-Mówiłaś że się nie boisz-Odpowiedział zmieszany kazutora.

-JEDNAK SIĘ BOJE PROSZĘ WYŁĄCZ TO!

~1,5 Tygodnia później~

-A więc to już cała kwota?-Spytał mikey

-Tak nam się wydaje-Odpowiedziałam razem z Kazutorą w głosie.

-A więc ruszamy do szpitala!

Chifuyu pov:

Po dotarciu do szpitala by wręczyć sumę na operację zastaliśmy tylko biegające pielęgniarki po korytarzach więc wiedzieliśmy że mogło się coś stać.Po spytaniu recepcjonistki rozmawiającej z kimś przez telefon gdzie możemy zostawić pieniądze ona popatrzyła się na nas ze smutnym wzrokiem i oznajmiła że Sanzu się obudził i mimo swojego stanu uciekł ze szpitala.Każdy był zaszokowany lecz niedowierzaliśmy recepcjonistce więc ruszyliśmy do lekarza opiekującego się Sanzu lecz on tylko potwierdził nasze obawy.Teraz naszą misją było odnalezienie tego pakującego się w tarapaty ćpuna
_____________________________________
Dobry wieczór wszystkim!☆
Tak jak obiecałam jest drugą część i proszę nie bić za polsaty ;")
Miłych zdalnych!






{Wspomnienie z przeszłości}-BajifuyuWhere stories live. Discover now