Odc.2 - Gorzej Być Nie Mogło! 2/2

130 14 234
                                    

Chris: Witam was w drugim odcinku Totalnej Porażki - Wyspy Oskona! Ostatnio poznaliśmy wszystkich uczestników, którzy zostali podzieleni na dwie 8-osobowe drużyny. Dzisiaj czeka ich pierwsze wyzwanie. Jesteście ciekawi? Zaczynamy!

Chris przez głośniki: Pobudka!!!

Rodney: Tak szybko?

Tom: Nie ma mowy... Tak mi się nie chce wstawać

Chris: POBUDKA POWIEDZIAŁEM!!!!! - krzyknął przez głośniki, ale dwa razy głośniej niż wcześniej.

Anna Maria: Chryste panie, po licho się tak drzesz?!

Chris: Za 5 min zbiórka na wyzwanie! Macie być gotowi!!!

Anna Maria: 5 minut? Pogięło! Nie zdążę się wyszykować!

*5 minut później*

Anna Maria: Ledwo zdążyłam! - przybiega zdyszana. A jedyne co zrobiłam to się przebrałam, nawet włosów nie mogłam sobie porządnie wypsikać!

Justin: I tak pięknie wyglądasz

Chris: Chefie?

Chef: Robi się - uderza Annę Marię pałką.

Anna Maria: Ała!

Chris: Za gadulstwo. Swoją drogą, gdzie Taylor?

Rodney: Śpi jeszcze, tak słodko...

Chris: To na co czekasz! Idź ją obudź!

Rodney: Że ja?

Chris: Tak!

Rodney natychmiast pobiegł do domku dziewczyn.

Chris: Nie będę na nich czekać, zacznijmy omawiać zadanie. Będzie ono polegać na zbieraniu wiśni

Cody: To tu są jakieś wiśnie?

Chris: Tak, pod żółtymi kwiatami

Cody: Ale super! - podbiega do jednego z żółtych kwiatków i chce go wyrwać, ale zamiast tego kwiat wynurza się w górę, a jego kończyna pod spodem jest bardzo kująca. Em, co jest?! Ała! - krzyknął ukuwając się.

Chris: Hahaha! Takich kwiatków jest 500, są porozrzucane na całej wyspie. Macie dwa wielkie pojemniki. Niebieski dla drużyny Zwariowanych Wróbli i czerwony dla Zatrutych Wielorybów. Na samym końcu korzeni takich kwiatów znajdują się wiśnie. Drużyna, której uda się wrzucić więcej takich wiśni do kosza, wygrywa. Powodzenia! Macie czas do północy, czyli całkiem sporo. I pamiętajcie! Musicie używać tylko rąk! Żadnych rękawiczek czy innych ułatwiających rzeczy!

Wszyscy się rozeszli.

Rodney: Hej Taylor, nie chcę cię budzić, ale... - przybliża się do dziewczyny.

Taylor: Chcę spać!

Rodney: - odsuwa się gwałtownie od dziewczyny. Wiem, wybacz, ale jest już zadanie i musimy się zjawić.

Taylor: Ugh? Serio?! Dobra, podasz mi pastę do zębów?

Rodney: Tak! Już idę - przynosi pastę do zębów. Proszę

Taylor: Dzięki - nakłada pastę na szczoteczkę i zaczyna myć zęby. Jakie jest zadanie?

Rodney: W sumie to nie wiem

Taylor: Jak to nie wiesz! Co z ciebie za współpracownik...

Rodney: Yy..... - ucieka od Taylor.

Totalna Porażka - Wyspa OskonaWhere stories live. Discover now