Rozdział VIII ,, Przeziębionko"

11 3 2
                                    

Film na górze należy do: https://youtu.be/ICjaauOQGA4

Kilka dni później po wspaniałym wieczorze który spędziłam z moim ukochanym dowiedziałam się że, złapał przeziębienie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kilka dni później po wspaniałym wieczorze który spędziłam z moim ukochanym dowiedziałam się że, złapał przeziębienie.
Więc postanowiłam mu przygotować ciepłą zupę . Kiedy ją już zrobiłam i zapakowałam w specjalne pudełko , pożegnałam Mortusie i wyszłam , oczywiście zamykając dom . Kiedy zmierzałam do domu mojego chłopaka po drodze weszłam do sklepu aby mu kupić coś do jedzenia itp. Kiedy przyszłam wyglądał na zdziwionego, ale mnie wpuścił. Aż się zadziwił kiedy dałam mu zupę i jedzenie . Uśmiech miał od ucha do ucha. Następnego dnia kiedy kazałam mu zjeść jego jedzenie i wziąść leki nie chciał słuchać . Skończyło się bitwą na poduszki i przytwierdzeniem go do krzesła. Tak dobrze myślicie, przywiazałam go taśmą do krzesła i wluliłam w jego piękną buźkę leki które, musiał pąłknąć bez dyskusji.(😂)
Przez cały tydzień go odwiedzałam i czasem przyniosłam mu a to zupe, a to coś innego dobrego . Razem gadaliśmy, oglądaliśmy jakiś film lub on poprostu spał jak małe dziecko , a ja mu sprzątałam dom itp. doglądając czy wszystko jest w porządku. Po tygodniu wyzdrowiał i był bardzo wdzięczny za to że, się nim zajęłam .
Nie powiem to był dość pracowity tydzień, gdyż kiedy Orion był chory zachowywał się poprostu jak małe dziecko 😑. Było trudno ale, jakoś dałam sobie radę z tym .

I o to kolejny rozdzialik 😁 tym razem o wiele krótszy. Ale, mam nadzieję że się podobał 😂👍🏻😉

Listen to my heart beat 💖Where stories live. Discover now