Susbedo i odwyk

202 10 10
                                    

Zanim zaczniesz czytać;

Skróty używane w tutejszym rozdziale;

A- Albedo

K- Kaeya

D- Diluc

_______________________________________

-TAWERNA-

K: Tak tęsknie za winkiem...

A: Jasne...

K: Ile to ma jeszcze trwać?

A: Nie wiem czy dobrym pomysłem jest zdradzanie ci tej informacji

K: A więc już mogę?

A: Tego nie powiedziałem, a po za tym nic się nie stanie jak wypijesz coś innego nie związanego z alkoholem

K: Trzeba się przekonać, chociaż mam obawy

D: Łapska od winiaczy

"idzie za ladę"

K: A ty kiedy przyszedłeś

D: Cały czas tu byłem

K: A może mnie czymś poczęstujesz? Minęły dwa tygodnie więc myślę, że mogę już czegoś skosztować

D: Nie bo nie płacisz zawsze

K: Tym razem mam przy sobie more

D: Dobra, ale dostaniesz tylko połowę lampki, robimy ci odwyk

K: Zawsze coś...

A: Przynajmniej będziesz trzeźwy a nie

K: Tak, tak

"patrzy intensywnie na ręce Diluca"

A: A ty co

K: Muszę mu patrzeć na łapy, żeby mi czegoś nie dosypał

D: Nie zesraj się, a ty Albedo chcesz coś do picia?

A: Grape juice

D: "podaje napoje"

K: A tak w ogóle Albedo, ostatnio byłem w Dragonspine bo musiałem coś tam załatwić

A: Mhm

K: I moje pytanie brzmi...

A: Jakie pytanie

K: Dlaczego rzuciłeś we mnie kamykiem? Przepraszam pomyłka, dwoma kamykami?

A: "krztusi się"

- Co.

K: No dlaczego rzuciłeś we mnie dwoma kamykami? Trzecim nie trafiłeś

D: Przegryw

A: Nie przypominam sobie żebym w kogoś rzucał... kamykami...

K: Jak nie pamiętasz

A: Dobra mniejsza, co z tym faktem zrobiłeś później?

D: Nic pewnie

K: Nic bo mi uciekłeś

A: Haha, musiałeś coś wypić

K: Chyba ty trefliku, ja ci tylko przypomnę, że nie mogłem pić alkoholu przez co najmniej tydzień

D: To akurat prawda, także Albedo...

A: Cóż Kaeya, nie wiem co ci na to odpowiedzieć bo nie zrobiłbym czegoś takiego swojemu najlepszemu przyjacielowi

Przygody z TeyvatuWhere stories live. Discover now