Pracownia

145 7 0
                                    

Zanim zaczniesz czytać;

Skróty używane w tutejszym rozdziale

A- Albedo

K- Kaeya

D- Diluc

___________________________________


-PRZED TAWERNĄ-


A: Oh... czEść chłopaki...
-podchodzi chwiejnie-

D: Albedo? Wszystko w porządku?

A: Mały wypAdek w prAcy... nie to co trzeba wypiłem...

D: ALBEDO

A: Ale co jAk co, było dObre

D: Ja wiedziałem, dlaczego ja się zadaje z alkoholikami...

A: Ale ja się nie uPiłem, to nie był alkOchol

D: No właśnie widzę

A: JesTem spRawny... pokaŻ palce to ci powiem ile wiDzę

D: "pokazuje cztery palce u dłoni"

- No, dajesz

A: Yyy..

"mamrocze"

- Kuva...

D: Czekam

A: "podchodzi do Diluca, łapie za każdy palec i liczy"

- Ha, pokazujesz mi cztery palce

D: To się nie liczy

K: "podchodzi"

- A co tu się odbywa

D: Albedo się czymś upił, nadal nie wiem czym

A: Ja się dObrze czuję~

K: I to niby ja jestem ten mało trzeźwy

A: Ooo Kaeya, kOchany ty mój, co u ciEbie?

K: Idź się może połóż spać, z tobą jest coś nie tak

D: Ten jeden raz się muszę zgodzić z Kaeyą

A: Aule...  aLe ja mAm daleko...

D: To cię zaprowadzimy, o ile Kaeya ma czas w pracy

K: Mam, zaprowadzimy cię Albedo prosto do domu

A: Oooo.. ok, ale za nim wYruszymy to mUszę skorzystać z tOalety... zwymiotuję chyba...

K: Dobrze, że jesteśmy na zewnątrz...

A: A to dlAtego tak ziMno... Dilu?

D: Co Dilu

A: Pożycz kurtKę bo ziMno

D: Mówi to ten co się chwalił ocieplanymi spodniami...

K: Sam żeś sobie nagrabił, nikt cię ocieplać nie będzie

A: Cooo, nawet ty? Nie dasz mi niC?

K: Tak, i popylasz teraz do domu

A: "zdesperowany"

- Ale jak to...

D: Tak to, coś ty w ogóle łyknął

K: Dobre pytanie, coś ty pił i gdzie

Przygody z TeyvatuWhere stories live. Discover now