Rozdział 40

46 2 3
                                    

Kiedy otworzyłam oczy, nie mogłam sie ruszyć, plecy bolały mnie potwornie.

Spojrzałam na zegarek, było około 7, pewnie gdyby nie to że na podłodze jest tak niewygodnie to bym zaspała.

Wstałam na równe nogi przy czym zakręciło mi sie delikatnie w głowie i zemdlałam zgniatając dracona.

(D) au, kurwa

Zasądził chłopak, a ja tylko niezdarnie i bezsilnie odpowiedziałam

(A) Przepraszam

(D) I co ty najlepszego wyrabiasz

(A) Nie wiem, zęmdlałam trochę

(D) Piłaś wczoraj eliksir, to pewnie po nim

Powiedział podnosząc siebie i przy okazji mnie

(D) Merlinie wszystko mnie boli, spakowaliśmy wczoraj wszystko?

Zapytał lecąc na łóżko

(A) No chyba tak, trzeba sie pobierać, zjeść śniadanie i wogóle, teleportujesz sie ze mną na pociąg prawda?

(D) Muszę?

Powiedział błagalnym tonem

(A) Nie musisz, ale chcesz

(D) Nie wcale nie chce

Odpowiedział równie bezczelnie co ja.

Usiadłam na łóżku obok chłopaka i zaczęłam masować mu plecy.

Po chwili ktoś zapukał, Draco odruchowo odpowiedział proszę i na to weszła ciocia Narcyza.

(N) Przyniosłam wam śniadanie, co ci się stało Draco

Syn nie obracając sie nawet do matki odpowiedział przez poduszkę

(D) Spałem na podłodze

Kobieta zrobiła naprawdę dziwną mine typu o co mu chodzi i spojrzała na mnie

(A) Do puźna pakowaliśmy moje walizki i przy nich zasnęliśmy

Na to ciocia wybuchła śmiechem i położyła nam tace z tostami na stoliczku.

(N) Jedzcie i się szykujcie, odprowadzimy cię do pociągu linko.
Tak ty też draco

Spojrzała na syna który jęknął od niechcenia

Na to kobieta wyszła.

Wstałam po to śniadanie, przyniosłam na łóżko i zaczełam jeść.

(D) Jakim cudem ty funkcjonujesz

(A) Spadając zabrałam ci siły do życia

(D) Żebyś wiedziała

Zażartował chłopak podnosząc sie po tosta.





























Po skończonym śniadaniu zaczęłam się szykować, wybrałam sukienkę, która zakrywała mój śmierciożerczy znak, ogarnęłam włosy i pomalowałam sie tak jak zwykle

Po skończonym śniadaniu zaczęłam się szykować, wybrałam sukienkę, która zakrywała mój śmierciożerczy znak, ogarnęłam włosy i pomalowałam sie tak jak zwykle

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.
Czarodziejskie Marzenie {D.M.} Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang