Rozdział VII. Rok 2042

152 8 2
                                    

Wróciłem o wpół do siódmej z pracy. Od dekady pracuję w pizzerii ojca na stanowisku po cioci Vanessie, która postanowiła wyjechać do Europy w podróż.
Choć przyznam, że od małego mam dziwne koszmary przez te animatroniki, np. że mnie rozcinają żywcem, to wziąłem te robotę. Jest właśnie 6:15, idę spać po nocnej zmianie i kiedy moje nadzieje o przespanym ranku i przedpołudniu się w końcu mają okazję spełnić, to se przypominam że jest WTOREK. ☠️

Mam trójkę dzieci.
Alexa, który ma 17 lat.
Czternastoletnią Tierney.
No i oczywiście dziesięcioletniego Jaya.

Czyli szansa na pospanie wynosi...
-TATO WSTAWAJ!!! MUSISZ NAS ZAWIEŹĆ DO SZKOŁY!!! - wyrwał mnie ze snu głos Jaya.

No pięknie.
Myślę sobie "dobra Mike, byle do piątku".

Wstaję i widzę Marysię robiąca dzieciom jedzenie do szkoły. Nagle widzę, że Tierney chodzi w butach po domu. Ona ma to po mnie. Takie "amerykańskie" zachowanie. Ale Maria nie zamierza się patyczkować. XD

-Młoda damo - zaczęła moja kochana żona (po polsku, a więc ja niewiele zrozumiałem) - co ty se wyobrażasz?! W BUTACH PO DOMU?!

-Ale mamo...- odpowiada nasze dziecko.

-Nie dyskutuj!

Tierney zdjęła ze skwaszoną miną buty i powiedziała mi po angielsku:
-TATO! Mama se ustala zasady niczym u Chińczyków!
-Taka wasza polska kultura... - odparłem bezradnie.

Tymczasem Alex stoi pod drzwiami i ogarnia swoje rodzeństwo.

Jestem pod wrażeniem, jak mój pierworodny syn z małego chłopca, zmienił się w prawdziwego mężczyznę.

Nawet ma dziewczynę, która czasem do nas przychodzi.

Marysia też ją polubiła, ale ja to aż do takiego stopnia, że chcę ją widywać u nas na obiadach CO-DZIEN-NIE! Zupełnie tak jak mój stary traktował Marysię!

W końcu odwożę dzieci, wracam do domu, znajduję starą paczkę popcornu, siadam przed telewizorem i zdaję sobie sprawę, że ostatnie 20 lat mojego życia upłynęło bardzo szybko...

W końcu odwożę dzieci, wracam do domu, znajduję starą paczkę popcornu, siadam przed telewizorem i zdaję sobie sprawę, że ostatnie 20 lat mojego życia upłynęło bardzo szybko

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

To był już ostatni rozdział książki "Dni z życia Mike'a Aftona"! Bardzo dziękuję za przeczytanie!!! Z tego, co wiem, to opowieść podobała Wam się tak bardzo, że ma (17.02.2022) 22. miejsce w rankingu w kategorii FNAF. Mam nadzieję, że Wam się serio podobało.

Widzimy się w innych historiach, bo ta jest oficjalnie ukończona!


~Ineczqaa

Dni z życia Mike'a Aftona.Where stories live. Discover now