Co się stanie kiedy [Y/N] zakocha się w jednym z przyjaciół swojego brata?
Czy uczucie będzie odwzajemnione? Co jeśli wszystko okaże się zwykłym snem?
#1 Jungkook 17.02.2022
#1 Jungkook 23.02.2022
#1 Jimin 24.02.2022
#1 Junghoseok 25.02.2022
#1 kpo...
Całą podróż nie zmrużyłam oka, musiały za mną siedzieć jakieś fanki chłopaków, bo słyszałam jak rozmawiały między sobą "To ona, mówię ci", " Siostra Namjoona"," Ta co uczepiła się Jimina I reszty", " Faktycznie jest brzydka". Jak na złość słuchawki mi się rozładowały, było mi cholernie przykro. Jak można mówić tak o osobie, nie znając jej kompletnie?
Według siebie wyglądałam dobrze, chyba próbowałam oszukać siebie. Jestem okropna, mam fałdy, jestem gruba i brzydka. Całą podróż czytałam wyzwiska kierowane w moją stronę, wypłakałam się za wszystkie możliwe lata.
Do tego zachowanie Joona, nie powinien mnie wyzywać od świń. Czy miał powód do tego? Chciałam tylko wrócić do domu wcześniej. Wszędzie gdzie szłam miałam wrażenie, że wszyscy patrzą się na mnie i się śmieją. Czy człowiek tak szybko może przejąć się opinia innych, czy tylko ja sobie za dużo wyobrażam?
Przez całe trzy dni miałam wyłączony telefon, po prostu leżałam zamknięta w pokoju. Nie chciałam z nikim rozmawiać, nie chciałam sprawdzać instagrama, ani nic z tych rzeczy. Moim codziennym posiłkiem było jabłko rano i banan wieczorem, na to wszystko popijałam tylko wodę, gdy poczułam się głodna. Zaczęłam się po prostu głodzić, zerkając w lustro brzydziłam się sobą.
Dzisiaj jest ten dzień, kiedy mój "wspaniały" brat ma koncert. Będą wszyscy, ojciec, matka, rodzice i rodzeństwo pozostałych chłopaków. Przez chwilę miałam nawet myśli by nie iść tam w ogóle, nie chciałam oglądać Namjoona ani rodziców. Co ja gadam! Nie chcę oglądać nikogo!
Szykując się na koncert, nie czułam się najlepiej, kręciło mi się strasznie w głowie, byłam osłabiona. Chciałam tylko wrócić do łóżka i się położyć, niestety nie było mi to dane. Miałam godzinę by się ogarnąć, bo inaczej się spóźnię. Wykonałam dość mocny makijaż, musiałam przykryć since pod oczami i przypudrować trochę buzię bo byłam blada jak ściana. Postanowiłam założyć bluzę i okulary na wszelki wypadek, nie interesuje mnie, że powinnam wyglądać w miarę przyzwoicie, to ja się muszę czuć dobrze. Nic nie może być widać, muszę się zakryć w miarę możliwości.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Będąc już na miejscu poszłam tylko po butelkę wody, nie chciałam wpaść na nikogo znajomego. Chciałam udać się na swoje miejsce, lecz poczułam uścisk na dłoni.
- Tak bez przywitania chciałaś odejść? - Tae uśmiechnął się. - Tae.. nie chcę zawracać wam głowy, zajmę miejsce swoje. - Chyba sobie kpisz, w tej chwili idziesz ze mną - nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, chłopak pociągnął mnie w stronę reszty.
Kiedy weszłam i zobaczyłam ten chaos, zrobiło mi się nie dobrze na żołądku, czułam jedzenie, perfumy i lakiery do włosów. Zamknęłam oczy i wzięłam łyka wody, Namjoon patrzył na mnie z politowaniem. Chciałam się zakopać pod ziemię, nie chce tutaj być.
- Proszę, proszę, już myślałam że obraziłaś się na cały świat - odezwał się wrednie, a reszta spojrzała na nas. - Co cię to obchodzi? - Nikt nie miał z tobą kontaktu! Wyłączyłaś pierdolony telefon nie dając znaku życia. Chciałem cię przeprosić jeszcze tego samego dnia co wyjechałaś, ale przeszło mi. Ty jeszcze jesteś serio gówniarą, to ma być dzisiaj miły wieczór. Nie spierdol go swoimi fochami i osobą - trącił mnie swoim ramieniem.
Siła potrącenia nie była duża, ale jak dla mnie, dla osoby która żywi się tylko bananem i jabłkiem była mocna. Syknęłam z bólu i upadłam w ramiona Tae. Reszta w ciszy przyglądała się nam, nawet Staff milczał. Było mi przykro i głupio, już nawet mu przeszkadza moja osoba.
Wymamrotałam ciche przepraszam i najszybciej jak siły mi pozwalały, znalazłam się w toalecie. Ze stresu zwróciłam całą zawartość żołądka, gdy wyszło ze mnie wszystko co musiało to przepłukałam usta i słaba ruszyłam na swoje miejsce.