1. Chujowy internet w Gotham

204 12 4
                                    


uprzedzam przed przekleństwami. pisze to zazwyczaj będąc wkurzona co przekłada się na główną bohaterkę ;))

+ są spojlery batmana 2022 uprzedzam


- No ja pierdole, jak znowu nie ma zasięgu w tej dziurze - wkurzona miałam ochotę zajebać smatfonem o ścianę. Niby taka wielka technologia, a zadzwonić to nie łaska...

- Co się tak wkurzasz Morton - zatrzymał się obok mnie oficer Johnson patrząc mi przez ramię.

- Po nazwisku to po pysku- odpowiedziałam mu odwracając się w jego stronę - wypierdalaj do pracy i nie zapominaj kto jest komisarzem - odgryzłam się poprawiając odznakę.

Odchodząc mruczał coś pod nosem. 

- Co ty tam kurwa sobie mruczysz? Jakiś problem? - odpowiedziałam idąc za nim jeszcze bardziej podenerwowana.

- Niee, nie istotne wracam już do pracy - odparł smutnym głosem Johnson. 

Trochę zrobiło mi się to żal ale i tak mnie wkurwił więc niech się odczepi. Takie życie.

Wróciłam do papierkowej roboty. Przez to że szef wziął tydzień temu macierzyński, ja tu rządzę. A pozostali odebrali chyba odznakę w paczce po chipsach, ja robię większość roboty. Zastępca w zeszłym miesiącu złamał nogę i sam jest na chorobowym. Wygląda na to, że musimy zrobić nowy nabór do policji. Brakuje rąk do pomocy, chociaż szef powiedziałby że brakuje pachołków burmistrza. Nie zdzierżę gościa.

Chociaż nie. Jest w chuj detektywów. Jakby się skubani naoglądali CSI i stwierdzili, że chcą rozwiązywać zagadki jak Scooby Doo i spółka.

Mogę sobie narzekać, ale przynajmniej nie jest pusto na posterunku. No chyba że teraz.

Przeczesałam dłonią moje włosy i odłożyłam telefon na swoje biurko. Westchnęłam i rozejrzałam się po posterunku. Była pora obiadowa, więc większość była w wychodku. No oprócz paru detektywów, którym przekazałam akta sprawy. Dwa zabójstwa, samobójstwo i kradzież. Dadzą radę.

Nudząc się, wyciągnęłam kanapkę zrobioną przez siebie rano i pogłośniłam wiszące na ścianie TV. Wgryzłam się w bułkę.

"Przychodzimy dzisiaj do was z ciężkimi wieściami. Jak wiecie, monitorowaliśmy przez ostatnie dwa lata aktywność kryminalną Gotham i jego mściciela Batmana. Niestety po wielu miesiącach, wyszła na jaw cała mroczna prawda o tym mieście... A stało się to dzięki Riddlerowi, który zabijał ważnych ludzi w mieście. Haczykiem było to, że nadużywali oni narkotyków zwanych kroplami. Według kryminalisty mieli sprawić że w mieście zapanuje sprawiedliwość, a działali odwrotnie, przyjmując łapówki i krzywdząc niewinnych ludzi"

Nie zwróciłam zbytniej uwagi na to ogłoszenie. Wszędzie działy się popaprane rzeczy, szczególnie w takich miastach jak Gotham. Może przez te morderstwa ucięli im prąd czy coś.

"Jednakże te informacje są niczym w porównaniu z tym co stało się wczorajszego dnia w Gotham. Nastąpił atak terrorystyczny zorganizowany przez zwolenników Riddlera, prawdziwa zmiana nastąpiła, kiedy ulice Gotham zalały hektolitry wody. Straty w ludziach nieznane, jednak zdecydowanie będzie trudno wrócić do normalności. Nadajemy przemowę Pani burmistrz Gotham, teraz".

- Co kurwa? - prawie zakrztusiłam się kanapką.

"Podajemy numer konta na który można przelewać datki. Zapraszamy również wolontariuszy do pomocy. Szczegóły na naszej stronie internetowej. Bądźcie bezpieczni."

- To dlatego babunia nie odbiera... Kurwa, a ja myślałam że już ma reumatyzm i nie potrafi odebrać telefonu. Jebane Gotham, muszę tam jechać...


rozdział pisany z pomoca mojej mordy dominika pozdro, jego zadaniem było poprawianie moich cholercia na kurwa

Rodzina ponad wszystko | "The Batman" 2022 Robert Pattinson fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz