czternaście; let her go

227 19 2
                                    

ABSOLUTION
▬▬ pożegnanie

ABSOLUTION ▬▬ pożegnanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

Elizabeth Forbes była martwa. Zmarła w szpitalu po tym, jak Damon i Riley ją przywieźli. Jak można było się spodziewać, wszyscy byli całkowicie zagubieni po stracie matki Caroline. Po śmierci Liz grupa nadprzyrodzonych została w domu Salvatore'ów, wiedząc, że nikt nie chce być sam i nikt nie chce, by Caroline była sama.

Kiedy Riley się obudziła, zauważyła, że Damon zaginął w tłumie ludzi, którzy rozprzestrzenili się po podłodze. Mała czarownica powoli wstała, a potem znów przetarła oczy i poszła do kuchni po kawę. Ku jej zdziwieniu zobaczyła Damona siedzącego przy stole z kilkoma porozwalanymi kartkami wokół niego. — Co ty tu robisz? — Riley spojrzała na niego, a potem na kartki. — Damon, czy ty w ogóle spałeś, czy całą noc próbowałeś napisać mowę pogrzebową Liz?

— Jesteś nie tylko piękna, ale i mądra — Damon jęknął, kiedy upuścił długopis na notatnik i wstał. — Liz próbuje ostatni raz się ze mnie pośmiać, dając mi nauczkę. Sam nie wiem.

— Chyba nie chodzi o to, żeby dać ci nauczkę. Myślę, że chodzi o to, że Liz wiedziała, że jesteś do tego idealną osobą — Riley wzruszyła ramionami, napełniając dwie filiżanki kawy. Potem odwróciła się i podała Damonowi jeden z kubków, trzymając drugi w dłoniach. — Dzisiaj jest to o Caroline i o tym, co musi usłyszeć. Myślę, że wiesz, co powiedzieć, aby Caroline poczuła się lepiej niż ktokolwiek inny.

Damon zamrugał, gdy spojrzał na kobietę, którą kochał. — Co masz na myśli?

— Liz była twoją najlepszą przyjaciółką, tak. Ale prawdopodobnie była też twoim najbliższym wzorcem matki — Riley uśmiechnęła się niepewnie, powoli kiwając głową do Salvatore'a.

— Czy mówiłem ci ostatnio, jak bardzo cię kocham? — Damon uśmiechnął się z uznaniem po łyku kawy. Potem patrzył, jak Riley wraca do drzwi a następnie do salonu.

— Wszyscy pytaliście, co możecie zrobić, by pomóc — blond wampirzyca rozmawiała z Riley, Eleną, Mattem, Tylerem i Stefanem. Przygotowała plan, jak będzie wyglądać dzień przed pogrzebem jej matki. — Jest tu pięć dni projektów. My zrobimy to w jeden. Możemy złamać zasady i zmniejszyć biurokrację. Oczekuję, że pod koniec dnia moja mama zostanie odpowiednio uczczona i pochowana.

— Pewnie, Care — powiedział Matt skinieniem głowy i uśmiechem. — Cokolwiek potrzebujesz.

— Riley, Elena, idziecie ze mną.

— A gdzie dokładnie? — Riley wstała i uniosła brew na wampirzycę.

— Na zakupy — powiedziała Caroline skinieniem głowy. — Ruszajmy.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

Po zakupach na pogrzeb Riley wróciła do domu, aby przebrać się na uroczystość. Wyciągnęła z szafy czarną sukienkę i przystawiła ją do siebie, gdy ją badała. Lekki uśmiech pojawił się na jej twarzy, kiedy zdecydowała, że to jest suknia, którą będzie nosić. Wiedźma w końcu założyła suknię, którą wybrała, a następnie zaczęła retuszować makijaż. Przerwała jej jednak Elena, która przyszła ubrana i gotowa.

absolution, damon salvatore [3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz