Evening

639 36 23
                                    

Na plazmowym telewizorze, który wisiał na jednej ze ścian ogromnego salonu, wyświetlały się ruchome obrazy układające się w film. Z głośników wydobywały się odgłosy walki dziejącej się w fikcyjnym uniwersum. Naprzeciwko tej umilającej życie rzeczy stał duży biały narożnik, a na nim znajdowały się dwa ciała - jedno mniejsze, drugie zaś większe. Oczy postaci były skierowane na multimedialny ekran. Starszy z nich w ogóle nie był zafascynowany akacją tegoż dzieła popkultury. W końcu sam przeżył już jedno starcie z kosmitami, po co miałby oglądać to co sam doświadczył? Otóż był tego bardzo prosty powód - mianowicie pojawienie się uśmiechu na twarzy jego dwudziestoletniego syna. Przez rolę jaką zajmował w społeczeństwie - wielkiego geniusza i miliardera, często nie był wstanie być przy swoim dziecku w tych bardziej i tych mniej ważnych momentach jego życia. W niedalekiej przeszłości zrozumiał jedną ważną rzecz. Peter jest praktycznie dorosły, a ich kontakt od blisko trzech lat utrzymuje się w słabej kondycji.

Początek tego miał miejsce w dniu śmierci jego żony. Pepper.

Zdawał sobie sprawę, iż odbudowanie silnej relacji ojciec - syn, będzie niebywale trudne i wymagające, dlatego ucieszył się kiedy chłopak przyjął z niekrytą radością jego propozycję

filmowego wieczoru, na którym to zrobią pełnoprawny maraton filmów z serii Star Wars.

Wtem poczuł jak na jego ramię opada głowa, a przed oczami pojawia się mu pukiel kasztanowych włosów. Widok śpiącego i wtulającego się w niego syna, był dla Starka prawdziwą rozkoszą. Młody mężczyzna musiał mu ufać skoro tak beztrosko przy nim zasnął. Sięgnął po pilota, tak by nie obudzić młodszego, po czym wyłączył telewizor. Uznał, że dokończą film razem. Oparł swoją głowę o tę młodszego i pozwolił sobie na przymknięcie oczu, żeby następnie dołączyć do syna w objęciach Morfeusza.


279 słów. - tiaa wiem że to moje shoty tutaj są krótkie

No dla odmiany powstało coś wesołego, chociaż może lepszym określeniem będzie, słodkiego i miłego.

Dobra pomińmy to, mówta czy się podoba, gdyż iż ponieważ jestem ciekawa.

Mam wrażenie, że podeszłam tutaj trochę inaczej do tematu, ale jest spoko (chyba).

Mam wrażenie, że podeszłam tutaj trochę inaczej do tematu, ale jest spoko (chyba)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

bingo oddark_dragon_rider

Oneshoty irondad BINGOWhere stories live. Discover now