To był zwyczajny dzień.. (2)

93 6 0
                                    

Pewnego razu wyrwałam się ze znajomymi z pracy, by pokazać im moją nową teorię i przy okazji spędzić ze sobą zwyczajnie czas. Poszliśmy do parku- nie mam pojęcia gdzie indziej miałabym tu pójść bez bycia „skanowaną" przez ludzi- miałam na sobie swój żółty kombinezon do zwiedzania backroomsów, miałam wywalone w zdejmowanie go pół godziny, plus na dworze nie było aż tak ciepło, by chodzić po parku w zwykłym T-shircie. W ręce trzymałam niewielki plakat, lecz w kieszeniach kombinezonu leżał pistolet i kilka naboi oraz lupa, butelka wody i jakiś losowy opatrunek, razem z „szybką" do przykrycia maski przeciwgazowej, która leżała mi na szyi- co prawda nie było ciepło, ale po prostu chciałam wyglądać normalnie i nie zakrywać nią nosa. Wywalone w ludzi, teraz praktycznie liczyła się tylko nasza piątka. Sofia również miała przy sobie pistolet, który nie mam nawet pojęcia czy działa, ale tyle powiem- zawsze się może przydać.
——- pov: osoba trzecia ———————-
Emilia: Okej, chyba tutaj będzie idealne miejsce na moją prezentację. Jak okaże się z sensem, wypróbuję ją ze współpracownikami w biurze.
*Emilia otwiera teczkę z plakatem z dużym napisem „A-Sync- Project KV31, Emilia K."*
Emilia: Tu go mam. Zaczynając, backroomsy są projektem KV31, tak to u nas nazywają. Mamy tu tereny płaskie, typu podłoga, które różnią się od siebie. Ta jedna wygląda inaczej. Tak właśnie wygląda połączenie ze sobą rzeczywistości i KV31. Przez to można przypadkowo wejść i..
Alex: Czekaj, ale ta część chodnika wygląda trochę.. EMILIA, ŻYJESZ TY TAM?! ZOBACZCIE!

[EDIT] The Backrooms: Zagubieni poza Rzeczywistością [PL]Where stories live. Discover now