𝟎𝟎𝟏. oryginalne walentynki

283 32 56
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[VERY Highly Recommend| 𝐏𝐥𝐚𝐲𝐢𝐧𝐠: 𝐑𝐚𝐝𝐢𝐨𝐡𝐞𝐚𝐝 - 𝐍𝐨 𝐒𝐮𝐫𝐩𝐫𝐢𝐬𝐞𝐬]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


[VERY Highly Recommend| 𝐏𝐥𝐚𝐲𝐢𝐧𝐠: 𝐑𝐚𝐝𝐢𝐨𝐡𝐞𝐚𝐝 - 𝐍𝐨 𝐒𝐮𝐫𝐩𝐫𝐢𝐬𝐞𝐬]


𝐂𝐀ŁĄ 𝐎𝐓𝐎𝐂𝐙𝐊Ę komunikacji miejskiej, jak i same środki transportu publicznego, z łatwością można by ująć w pojedynczym słowie „dziwne". Tu już nie chodziło o wyjątkowość, nakrapianą fantazją absurdalność miejsc, które stale ułatwiały nam dostęp do jakiegoś szczególnego celu. Nie. One po prostu były dziwne.

Zasypiasz na innej stacji tylko po to, by nagle, nieprzyjemnie otrząsnąć się na innej, przeklinając siarczyście pod nosem, gdyż ominąłeś tę „odpowiednią", docelową. Zanim zdążysz się obejrzeć przyspiesz w nadpsutym, nadgryzionym łapczywie zarówno przez ząb czasu, jak i stałe używanie fotelu o brzydkim, wypłowiałym kolorze, który podtrzymywał już niejedne plecy i został obficie obśliniony przez niejedne usta. Czasem, wytrwale przemierzając strefy czasowe, tracisz godzinę, czasem zyskujesz dwie. A czekając na odpowiedniej stacji tkwisz w nieodpartym wrażeniu, że twoje życie toczy się ospale, kończąc minuta po minucie.

I właśnie wtedy przychodzi pora na zawiłe myśli, zagnieżdżające się w umyśle ciaśniej i głębiej, znajdujące swoje uwarunkowanie w przeważnym znudzeniu, które zaś stanowi nieodłącznego towarzysza każdej z bliźniaczych podróży.

Ś𝐌𝐈𝐄𝐑Ć 𝐏𝐑𝐙𝐄𝐁𝐈Ś𝐍𝐄𝐆𝐔 → i. kurokawaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz