*Narcyza siedzi wraz z Umbridge w jej gabinecie i piją herbatę, a obok nich siedzi McGonagall zmieniona w burego kota*
Narcyza OH! Co za uroczy kot.
Umbridge Ta ślicznotka przychodzi i odchodzi, jak jej się podoba! Nawet nie wiem, skąd pochodzi!
Umbridge A więc, tak jak mówiłam: Ta obrzydliwa, kochająca szlamy idiotka, McGonagall...
McGonagall O cholera! Wiem, że NIE...
*Narcyza oraz Umbridge patrzą na kotkę zaskoczone*
McGonagall Ahem... To znaczy, miau.