Rozdział Siedemnasty ✔

112 3 2
                                    

Berlin wyszła z klasy dumna z siebie, Alex z zaskoczenia przytulił ją od tyłu i podniósł

"Alex!" Krzyknęła

"No co?" zaśmiał się

"Co dostałaś ze sprawdzianu?" zapytał, wiedział że dzisiaj dostali kartki z ocenami

"5" pisknęła

"Nie gadaj" zaśmiał się

"O BOŻE!" krzyknął i przytulił ją

"Dobra to dzisiaj o 18?" zapytał

"Tak dziś o 18" uśmiechnęła się

"Dobra lecę do Techno, przyjdź do nas za jakieś 5 minut, mamy męskie sprawy do załatwienia" zaśmiał się i pocałował ją krótko

Ber miała wychodzić z toalety

Jednak przeszkodziła jej dziewczyna z wczoraj -Zoe-

"Zoe spierdalaj" powiedziała i chciała iść jednak ta popchnęła ją i złapała za szyję

"Nie zbliżaj się do Alexa, mam zamiar być z nim, tak jak obiecał mi za dzieciaka" powiedziała

"Nie ty głupia suko" wykrztusiła z siebie

"Oj uważaj na słowa, jestem bliska rodziny Maldonado" zaśmiała się

"A ja jestem z nimi w mafii, jestem jedną z nich, skrzywdzisz mnie a zginiesz z rąk samego Alexa, a przy okazji jestem z rodziny Davison" wykrztusiła

"Uważaj sobie, Alex się nie dowie" powiedziała ściskając dłoń na jej szyji

"Sp-pierd-rdala-j ty-pop-pie-piepszon-ona su-suk-ko" wykrzuciła z siebie z trudem przez brak powietrza

Puściła ją i zaśmiała się, wyszła dumna z siebie

Ta podeszła do umywalki i rozpłakała się, była bezsilna, Alex nie zabije swojej przyjaciółki

A to co powiedziała krążyło w jej głowie "Alex się nie dowie"

Nagle do łazienki weszła Minx

"O cześć" uśmiechnęła się, podczas gdy Alex był w szpitalu ich kontakt się poprawił i stały się dobrymi przyjaciółkami

"Ohh cześć" wytarła łzy i pociągnęła nosem

"Wszystko okej?" podeszła do niej, od razu dostrzegła na jej szyji odcisk dłoni

"O BOŻE CO SIĘ STAŁO?!" krzyknęła

"Nic"

"Widzę przecież, kto to zrobił?" zapytała

"Zoe, nie mów Alexowi, pogadam z nim sama" powiedziała

"Okej, ale opowiedz co się stało?" dziewczyna opowiedziała jej w skrócie co się stało, zamarła słysząc to

"Pierdolona suka, pewnie trzyma się z Cassie" prychnęła

"Co?" zapytała

"Zoe była zawsze miła, za miła na Alexa, od kąd zaczęła trzymać się z Cassie stała się taka, ale nie rozumiem po co jej pomaga skoro obydwie chcą z nim być" powiedziała

"Ja też może-" nagle zadzwonił dzwonek

"Co teraz masz?" zapytała

"Okienko" powiedziała

"też" powiedziała

"Masz fajki?" zapytała

"No mam, chcesz?" zapytała wyciągając paczkę

Enemies // Quackity x FemOC [KOREKTA]Where stories live. Discover now