(42)

311 7 2
                                    

Parę dni później, każdy z bazy się dowiedział o beniu i Sonii, oczywiście od Britney no bo inni by nie wygadali.

*w socjalnym*

dżizas jakie nudy w tej bazie!! Może byśmy zrobili kiedyś jakieś przemeblowanie? Lub nocowanie w bazie! - powiedziała Britney.

Britneyyy błagam, inni tu mają dzieci - powiedział Nowak któremu ewidentnie nie spodobał się pomysł, i popatrzył na Piotrka który w tym momencie sposcil wzrok.

No dobra ale Zdzisław - w tym momencie odezwał się zdzisiu - ja? - tak ty! Ty byś mi pomógł w przemeblowaniu co nie?

No wiesz mógłbym ci pomóc jasne. - powiedział zdzisiu i lekko się uśmiechnął.

No i załatwione!

Tylko musimy może jakieś pozwolenie od Benia? - powiedział Zdzisław.

no jezu racja.. Sonia! - Britney zwróciła uwagę na Sonię - możesz nam to załatwić??

A co sama nie możesz? - powiedziała śpiąca Sonia po nocnym dyżurze.

No Benio się nie zgodzi, a ciebie bardzo lubi (😏) więc ci pozwoli!

Dobra może kiedy indziej..

nie! Teraz!

jezu Britney uspokój się! - na te słowa (od Sonii) Britney umilkła.

Britney bardzo lubiła Sonię, a Sonia Britney no ale Sonie czasami wkurzało to że Britney próbuje być w centrum uwagi (przynajmniej tak ona to widziała)

Każdy po tym popatrzył na Sonię z takim zmartwionym wzrokiem, a potem na Britney wychodząca z bazy.

Po tym Sonia się skapnela co właśnie zrobiła i poszła za Britney.

Britney ! Przepraszam - krzyczała Sonia.

Spoko. - powiedziała Britney bez emocji.

Naprawdę przepraszam!! Poprostu nie wytrzymuje jak tak ludzie się zachowują! To nie ty jesteś zła tylko ja bo widzisz nikomu to nie przeszkadzało tylko mi.

Nie no Sonia masz rację, ja trochę próbuje być w tym centrum uwagi ale Poprostu po stracie ojca wiesz.. - Sonii się zrobiło trochę przykro.

Wiesz co, załatwię ci to przemeblowanie i jeszcze na dodatek ci pomogę , okej? - Sonia podała rękę Britney.

Okej! - na te słowa Britney uścisnęła dłoń Sonii i się uśmiechnęła.

Wracamy? Potem załatwię to z Beniem bo jestem umówiona z nim za godzinę.

Chodź - powiedziała Britney i poszła spowrotem do bazy, a za nią Sonia.

Już? Okej? - zapytał nowy i podszedł do dziewczyn

Już okej. - powiedziała Britney.

Obgadywaliście nas? - spytała Sonia wsyztskich.

nieeeee.. - powiedział nowy i przytulił Britney do siebie, na co ona się uśmiechnęła.
___________

siemka przepraszam za wszelkie błędy których pewnie będzie dużo ale nie patrzyłam się na to zbytnio tylko na to jak pisze Britney hah

udało mi się napisać rozdział bo mi się nudziło. Jak coś w tym opowiadaniu dodaje wątek o shipie soniaxbenio, oby wam to nie przeszkadzało ale i tak większość będzie o Britneyxnowy. Buziaczki

britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz