Rozdział 18 - On coś za dużo wie.. (oraz bestia)

126 11 15
                                    

— Tak, zgadza się to ja. W pełnej okazałości. - odezwał się zielonooki - Michał Baraniak, inaczej RoxMb lub po prostu Rox lub Roxu. Również znany jako "Rycerz Południa", "Granatowa Śmierć", "Broń Ostateczna", "Kot Zmroku" oraz Przyjaciel Króla Księżyca. To ja! Ten co jest wysyłany na misję kiedy przeciwnik jest zbyt potężny.

Dealer był zaskoczony że aż zakrył swoje otwarte usta dłonią. Nie spodziewał się że znajdą go tak szybko!

— Chwila, to on?! — zapytał zaskoczony Doknes.

— W rzeczy samej! — odparł dumnie Sheo — To on w własnej oso- — chciał coś jeszcze powiedzieć lecz "Rycerz Południa" zakrył swoją dłonią usta dwukolorowego by ten się uciszył.

— Mógłbyś być nieco ciszej? Nie chcę żeby cała rzesza moich fanów się zebrała! — uciszył go mówiąc lekko ściszonym tonem głosu. — Nie przepadam jak goni mnie setka tłumów tylko po to żebym się podpisał na czyimś mieczu

— A więc to ty! — powiedział zdejmując z swoich ust Dealer — Ty jesteś tą osobą co zna Króla Księżyca!

— Zgadza się — odparł potrząsając głową na tak mężczyzna. — Czegoś potrzebujecie?

— Posłuchaj, Minecraftia jest w niebezpieczeństwie- — chciał powiedzieć Sheo lecz rycerz mu przerwał.

— I pewnie przybyliście tylko po to żebym pokonał tą całą Ametystową Bestię, prawda? — Przerwał dwukolorowookiemu "Rycerz Południa" — Mógłbym się spodziewać, jestem jedynie potrzebny kiedy jest jakiś w cholerę potężny przeciwnik którego nawet żaden rycerz Królestwa Dwóch Braci nie mógłby pokonać. Tak to jestem bezużytecznym ludzkim bytem.

Brunet zamilkł. Nie mógł przewidzieć tego, co powiedział zielonooki, w końcu nie był wróżbitą. Ale zasmuciło chłopaka to, że zielonooki mówił o sobie, że jest "bezużytecznym ludzkim bytem".

— ... Nie o to chodzi. Potrzebujemy pomocy z gangiem Entity'ego i z mężczyzną z księżyca-

— Chodzi o Arcylunara, tak? — zgadł mężczyzna.

— Tia.. skąd wiedziałeś?

Na te słowa rycerz się roześmiał. Dealer'owi nie było do śmiechu.

— Przecież sam mówiłeś o Królu Księżyca! - zaśmiał się — Nie pamiętasz?

— Kuźwa rzeczywiście — przyznał mu rację.

— Możesz się do nas przysiąść i podyskutować — zaproponował Mwk.

— Okej, ale wpierw niech zgadnę- jesteście następcami Łowców Potworów których wyznaczył Colton, prawda? — zapytał wskazując na Karola i Huberta. — Karol Kuter i Hubert Wydra, prawda?

Dealer zaniemówił. Skąd on znał ich imiona? Brunet zaczął się zastanawiać, czy przypadkiem Rycerz nie wie zbyt dużo o nich oraz o ich zadaniu przydzielonym przez Mateusza Żmijewskiego. Jedynie co zrobił to kiwnął głową.

— Tak.. skąd wiedziałeś? — odparł Doknes.

— Pff, już o was w gazetach piszą! Nowina o tym że Colton wybrał swoich następców rozniosła się po Minecraftii jak świeże bułeczki! — rzekł zielonooki.

— Oh, czyli praktycznie cała Minecraftia nas zna? — zapytał Karol, na te słowa rycerz jedynie kiwnął głową. Brunet nie wiedział, że już ta nowina o przyszłych łowcach się aż tak rozniosła! Chłopak nie spodziewał się tego wcale.

— A więc, nazywasz się Michał Baraniak lecz mówią na ciebie RoxMb lub w skrócie Rox lub Roxu, prawda? — spytał zaciekawiony Mwk. Drugi brunet wyglądał na zaciekawionego mężczyzną w granacie.

Minecraft - Bez Kontroli [TOM I] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz