Rozdział 2

1K 24 33
                                    

Trzy dni później Nela powoli skradała się po szpitalu, żeby na wyjść na dwór, kiedy usłyszała za sobą głos.

- A ty dokąd?

Anna stanęła przed nią krzyżując ręce.

- No błagam, nie wolno mi wyjść nawet na chwilę?

- Cztery dni temu leżałaś na stole operacyjnym!

- Ale już jest w porządku!

- Wracaj do łóżka.

- No proszę!

- Mogę cię zabrać na chwilę do bazy, ale pod warunkiem, że pojedziesz wózkiem inwalidzkim.

Nela nie była do końca zadowolona z tego pomysłu, ale w końcu uległa. W końcu lepsze to niż nudzenie. Wsiadła na wózek i Anna zawiozła ją do bazy. Gdy tylko dojechały dziewczyna wstała.

- Miałaś siedzieć.

- Ale to nudne i żenujące!

Anna tylko przewróciła oczami. Po chwili w bazie pojawili się pozostali ratownicy.

- Ty pewnie jesteś tą słynną Nelą, do której ciągle chodzi pani doktor – zaśmiał się Piotr. - Jestem Piotr, a to moje żona Martyna. To jest Britney, Nowy, Basia i Kuba

Wskazał gestem niską brunetkę w kucyku.

- Miło was poznać – odparła Nela.

- Hej, a gdzie są Benio i Sonia? - zapytała Britney.

- Nie wiem, ale wydaje mi się, że w kawiarni. Hej Nela, nie chcesz iść z nami do kawiarni? Na razie nie mamy żadnych wezwań.

- W sumie czemu nie.

Cała ekipa udała się do „Pod kroplówką". Zamówili pięć kaw i wodę dla Neli oraz ciastka. Pili i jedli, śmiejąc się i rozmawiając.

- O, cześć Czarek! - zawołał Benio, widząc chłopaka, wchodzącego do kawiarni. - Chcesz dołączyć?

Chłopak dosiadł się do znajomych ratowników.

- Ciastko? - zaproponowała Britney. Czarek przyjął poczęstunek.

- Czarek to jest Nela, Nela to Czarek – zapoznała doktor Reiter.

- Cześć – przywitał się chłopak.

- Hej – odparł Nela.

Był nieco wyższy i miał jasne włosy. Nela obstawiała, że są w podobnym wieku. Wyglądał przeciętnie i wydawał się być nie najgorszy z charakteru. Nagle rozbrzmiał dźwięk wezwania.

- Cóż, miło było, ale praca wzywa. Britney, Martyna jedziemy.

Po chwili pojawił się też Góra.

- Piotr, Nowak, wszędzie was szukam. Wezwanie mamy.

Anna spojrzała na dwójkę nastolatków, zajadających ciastka.

- Czarek, oprowadź może Nelę po okolicy. Tylko nie poza szpitalem.

Czarek spojrzał na lekarkę z niezadowoleniem, ale ona rzuciła mu tylko znaczące spojrzenie.

- I pilnuj, żeby się nie przemęczała – zawołała tylko blondynka, na co Nela przewróciła oczami.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zarówno Czarek, jak i Nela nie byli zadowoleni z propozycji lekarki, ale jako, że chłopak pragnął, by miała o nim jak najlepsze zdanie zdecydował się wykonać powierzone zadanie. Nela również nie dawała zbędnych komentarzy.

SIEROTA - Na sygnale AWIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz