Rozdział 13

445 27 7
                                    


Dustin: Kółko shiperskie do mnie raz raz

Robin: Zgłaszam się

Eddie: Jestem

Max: O co chodzi

Dustin: Udało mi się starać byler i pora na następny ship

Dustin: A tymi szczęściarzami są Jonathan i Steve

Robin: OMGOMGOMG

Robin: Steviei ma ship

Steve: Mnie i Jonathana nic nie łączy

Steve: Jesteśmy tylko kolegami

Mike: Bo wcale u niego nie nocowales i wcale nie spaliście w jednym łóżku i wcale Jonathan nie przytulał się do ciebie rano

Steve: O boże spał nie panował nad swoim ciałem każdemu się zdarza

Mike: mhm napewno

Steve: Ty się lepiej zajmij swoim chłopakiem

Mike: Śpi

Steve: To ty też śpij

Max: Wczoraj narzekałeś że Will za późno pisze a sam piszesz o  6 rano

Max: Idźcie do swoich kochanych Byersów i śpijcie

Eddie: Ludzie czy wy wiecie która jest godzina ?

Steve: Nie

Eddie: To ci powiem

Eddie: JEST PIERDOLONA 6:05 KURWA

Steve: Nie podnoś na mnie czcionki Munson

Jonathan: Steve twoje pisanie i denerwowanie przeszkadza mi w spaniu

Steve: Wybacz już będę cicho

Will: HOLA AMIGOS

Mike: No i żeście obudzili Willa

Will:

Will: Ale ja jestem hot

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Will: Ale ja jestem hot

Mike: Nooo

Max: Jaki narcyz xdd

Will: Milcz jak do mnie mówisz

Max: Licz się ze słowami Amigo

Will: Jak śmiesz się tak odzywa do wielkiego i potężnego czarownika

Mike: Po chuj żeście tak wypisywali teraz mu się włączył tryb energia nieskończoności

Will: Nudzi mi się

Steve: Ale ty masz problemy życiowe mały

Robin: Gdybym ja miała takie problemy to bym się czuła jak król

Will: Ale mi się nudzi

Eddie: Robisz się i popilnuj ubrań

Will: Okej idę do Jonathana

Steve: Ale on śpi

Will: No to idę zrobić sobie gofry

Jane: Ktoś powiedział gofry

Will: Jak chcesz jednego to chodź do kuchni

Jane: Lecę

Steve: Co to był za huk

Will: El spada ze schodów

Jonathan: No j żeście mnie obudzili dziękuję braciszku

Will: Ależ nie ma za co

Dustin: Mnie też obudziliście

Max: Ty obudziłeś nas pierwszy

Will: No to skoro wszyscy nie śpią to możemy razem jechać na wycieczkę do Ikei

Robin: Znowu ?

Jane: Za 10 minut widzę wszystkich przy samochodzie i jedziemy do tej akei

Jonathan: A czego niby brakuje ?

Will: Piekarnika, mikrofalówki i tostera do gofrów

Jonathan: CO?!

Steve: Co? XD

Max: XDDD

Dustin: Nie macie piekarnika ?

Will: Wczoraj jeszcze mieliśmy

Jane: I mikrofalówkę i toster

Jonathan: Jakim kurwa cudem to zniknęło ?

Will: Mnie się nie pytaj ja nie wiem

Eddie: Dlatego nie warto wcześnie rano wstawać

Jonathan: No cóż musimy jechać do Ikei

Steve: Jeden z wami

Robin: Jak Steve jedzie to ja i Eddie też

Eddie: No dobra

Dustin: Max i Lucas i ja też

Lucas: A Erica też może?

Lucas: Bo mi od 20 minut dupę zawraca

Will: Jasne

Will: Ja wszyscy to wszyscy

Jane: Ja czekam w samochodzie macie 10 minut

----------------
Hej! Dziękuję za tysiąc wyświetleń <3
Miłego popołudnia!

Never ending sory || Stranger Things chat ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz