ʀօʐɖʐɨał 86

733 25 1
                                    

Po wysłaniu ostatniej wiadomości do Jeona usłyszałam wołanie MinRy, że możemy wejść. Wstałam z krzesła i razem z mamą YunSun weszłyśmy do środka.

Vanessa: Wow kochanie wyglądasz przepięknie- łzy pojawiły się w jej oczach- nie mogę w to uwieżyć, że za 2 tygodnie moja kochana córka wyjdzie za mąż.
YS: Ja tak samo mamo, ale kocham Taehyunga i chce by był moim mężem na zawsze- uśmiechneła się- A ty T/I? Jak uważasz?
T/I: Wyglądasz przepięknie. Taehyungowi szczęka opadnie gdy cię zobaczy- zaśmiała się YunSun.
YS: I o to chodzi - zachichotała- Nie mogę się doczekać aż Jungkook się tobie oświadczy
T/I: Nie śpieszymy się jeszcze z tym. Mamy czas.
MR: Dobra to tak robimy ten makijaż na ślub?
Vanessa: Moim zdaniem tak, ale ostatnie słowo należy do córki.
YS: Jestem za- uśmiechneła się.
MR: Oki to za ten makijaż będzie 57 586,48 won*
YS: Oki nie ma problemu- wyjeła kartę kredytową, którą zapłaciła.
MR: Oki to w takim razie dziękuje za makijaż i do zobaczenia za 2 tygodnie u ciebie w domu- uśmiechneła się.
 
Pożegnałyśmy się i zawizłam YunSun i jej mamę do domu. Podczas drogi powrotnej ktoś do mnie zadzwonił i odebrałam połączenie.

Rozmowa z: 오빠🥰
-Halo?
°Hej słonko, gdzie jesteś?
-Jadę do domu, a coś się stało?
°Przyjechałabyś po mnie i małego? Jesteśmy przy tej sali co wynajęli.
-Zaraz będę. Czekajcie na mnie.
°Dobrze, dziękuje słonko.
-Nie masz za co. Do zobaczenia
°Pa
Koniec rozmowy z: 오빠🥰

Tak jak obiecałam, tak zrobiłam. Ruszyłam w stronę sali weselnej, którą wynajęli państwo młodzi. Po dłuższym czasie dojechałam na miejsce i widziałam chłopaków razem z ukochanym i Jeonhyunem.

Zaparkowałam samochód, wyszłam z niego, zamknełam auto i ruszyłam w stronę chłopaków. Jeonhyun podbiegł do mnie i przytulił do mnie, wziełam go na ręce.

JK: Hej kochanie- powiedział uśmiechnięty gdy byłam bliżej nich.
T/I: Hej Ggukie, hej chłopaki.
Chłopaki: Hej
T/I: I jak tam, udało wam się wybrać garnitur?
V: Tak, tylko mojej mamie nie zbyt się podobały garnitury. A u YunSun co tam? Kupiła piękną sukienkę?
T/I: I to jaką, a jeszcze makijaż i fryzura? Będzie wyglądać jak księżniczka- Taehyung uśmiechnął się.
V: Nie mogę się już doczekać aż ją zobaczę.
T/I: A co to był za problem na sali?
V: Chodziło o kolory i o niespodziankę dla YunSun.
T/I: Szczęściara z niej, że ma takiego cudownego narzeczonego- uśmiechnełam się, a Tae to odwzajemnił.
JK: Jak chcesz mogę i ja robić dla ciebie cudowne niespodzianki skarbie- szepnął mi na ucho.
JH: Tatuś jest chyba zazdrosny- chłopaki zaczęli się śmiać, a Yoongi przybił z małym piątkę.
S: Dobrze mały tak jak cię uczył wujek
JK: Dziecko mi demoralizują- zaczął udawać że płaczę.

Wszyscy zaczeliśmy się śmiać. Po kilku minutach postanowiliśmy wracać do domu, dlatego zapinałam fotelik dziecku, a drugie zadowolone dziecko siedziało przy kierownicy, którą głaskał. Usiadłam obok kierowcy a Jeon zaczął mówić do samochodu.

JK: Mam nadzieję, że mamusia krzywdy mojemu skarbowi nie zrobiła prawda? To dobrze bo tatuś by umarł jakby coś ci się stało- pocałował kierownicę.
T/I: Wszystko z tobą dobrze?- zaśmiałam się.
JK: Oczywiście, że tak- uśmiechnął się i odpalił samochód.

No tak przecież dla faceta samochód jest najważniejszy.

*57 586,48 won- 200 zł

Babysitter | JungkookWhere stories live. Discover now