Policjantki i policjanci// Iść przez życie {ZAKOŃCZONE}

Rozdział 28

Szymon wstał wcześnie. Spał na kanapie, ponieważ póki znowu nie zaufa Asi w stu procentach, nie chce z nią spać. Kobiety znów nie było w domu. Szymona to zdziwiło.
- Asia?! Asia!- Szymon westchnął. Bał się, że znów go zdradza.

Asia była w poradni psychologicznej. Chciała stanąć twarz w twarz przed mężczyzną, który zniszczył jej życie.
- Zapraszam!- Weszła do gabinetu. Nie bała się.- Znowu się widzimy. Chyba jednak przemyślałaś moja propozycję.- Powiedział, kładąc ręce na jej biodra.
- Jak jeszcze raz, zniszczysz komuś życie, tak jak zniszczyłeś moje, pożałujesz. I puść mnie.
- I znowu dałaś mi dowód, że jesteś naiwna.- Powiedział, odsłaniając zasłonę.
- Natalia!
- Jak nie będziesz mi posłuszna, zabiję ją!
- Jesteś psychopatą! Nie wiem kto wypuścił cię z pierdla!
- Wystarczy mieć znajomości. Jakieś ostatnie słowa?- Zapytał, odrywając taśmę z ust Natalii.
- Rób co mówi, Aśka.- Natalia próbowała poluzować węzły na nogach. Obie kobiety sparaliżowało, gdy wyciągnął broń. Asia jednak, szybko się ocknęła. Wyrwała mężczyźnie broń i postrzeliła go w rękę.
- Już Natalia, spokojnie.- Kobieta przecięła małym nożykiem sznur, krępujący ruchy Natalii. Następnie zadzwoniła na policję.
- Białach i Lena już jadą, spokojnie.
- Gdyby nie ty to by mnie zabił.- Kobieta dała mężczyźnie bandaże.
- Natalia, Asia, nic wam nie jest?!- Zapytał Mikołaj, wchodząc do pomieszczenia.
- Nic. Natalia jest w lekkim szoku, ale zaraz jej przejdzie.
- Asia, należy ci się pochwała. Ogromna. Poświęciłaś życie, żeby go wsadzić do pierdla. I uratowałaś policjantkę. Na pewno powiem o tym komendantowi. Nie myślałaś nad powrotem do policji?
- Myślę, że może wrócę. Ale najważniejsze, że nic nam nie przeszkodzi w drodze do spokojnego życia.
- Szymon bardzo się o ciebie martwił. Zawieziemy cię na komendę i tam sobie odpoczniecie, a ty zadzwonisz do Szymka.- Ponieważ na dworze było zimno, Mikołaj okrył Natalię kocem termicznym. Wszyscy pojechali na komendę.