~23~

461 27 23
                                    

Dwa tygodnie później...

Felix pov
Wróciłem do domu ze szkoły i jak codzień po ogarnięciu się zasiadłem do odrabiania lekcji. Od rozmowy w parku z Hyunjinem tak naprawde nie porozmawiałem, rzucaliśmy sobie tylko krótkie cześć i pa w szkole, a tak to nic poza tym. Chciałem z nim porozmawiać, chciałem w końcu mieć bruneta znów przy sobie. Miałem zamiar mu wybaczyć.

Coś nagle mnie tknęło, że musze porozmawiać z chłopakiem właśnie w tej chwili, bo później może być już za późno. Rzuciłem moje aktualne zajęcie i ubrałem na siebie ciepłą bluze, a następnie wybiegłem z domu, zamykając go wcześniej. Zaczęło padać i było już trochę zbyt zimno na wychodzenie w samej bluzie, ale nie obchodziło mi aktualnie nic. Dostałem dzisiaj rano wiadomość od Seungmina w wytłumaczeniem całej sytuacji, chyba coś go ruszyło. Dlatego wiedziałem już w pełni, że to nie była wina Hyunjina tylko drugiego chłopaka. To spowodowało, że chciałem mu wybaczyć i spotkać się z nim jak najszybciej.

Biegłem do jego domu przez ulewe deszczu, w końcu gdy po chwili dotarłem na miejsce cały mokry ustałem przed drzwiami mieszkania szatyna i zapukałem. Po dłuższej chwili drzwi zostały otwarte, a ja ujrzałem mojego Hyunjina. Patrzył na mnie dość zdziwionym wzrokiem i nie wiedział o co chodzi. Ja jednak rzuciłem mu się na szyje przytulając ciało starszego.

-Tęskniłem...-powiedziałem cicho, brunet oddał mój uścisk co wywołało uśmiech na mojej twarzy

-Hyunjin przepraszam, że kazałem ci tak długo czekać, ja po prostu... Dopiero dzisiaj dostałem wiadomość od Seungmina, że to nie była twoja wina. Wierzyłem ci, ale nie aż tak żeby ci wybaczyć tak szybko. Przepraszam jeszcze raz, nie chcę cię stracić, napra-

Moje wytłumaczenia zostały w pewnym momencie uciszone przez usta Hwanga, od razu oddałem czuły pocałunek. Marzyłem od dawna, by poczuć wargi bruneta na tych swoich i w końcu tego doświadczyłem. Kiedy zabrakło nam powietrza odsuneliśmy się trochę od siebie.

-Lix ja też przepraszam za tą sytuacje i jestem tak bardzo wdzięczny, że mi wybaczyłeś

-Czyli już wszystko między nami okej?

-Tak, myślę, że tak

Ucieszyłem się, że w końcu wszystko wróciło do normy w mojej relacji z brunetem. Tęskniłem za nim niewyobrażalnie, brak jakiegokolwiek kontaktu mnie wyniszczał.

-Słońce jesteś cały mokry, czemu przyszedłeś tu w deszcz?

-Musiałem porozmawiać z tobą teraz w tym momencie, no rozumiesz...

-No tak tak rozumiem, a teraz chodź dam ci jakieś moje suche ciuchy i wysuszysz włosy

Szedłem posłusznie za Hyunjinem, do jego pokoju. Po chwili chłopak wyjął dla mnie z czarne dresy i bluzę w tym samym kolorze. Poszedłem do łazienki się przebrać i wysuszyć mokre kosmyki moich blond włosów, a następnie wróciłem do mojego chłopaka.

-Wow wyglądasz cudownie w moich ubraniach-zaśmiał się delikatnie komplementując mój wygląd w jego dresie.

-Dziękuje bardzo-również się zaśmiałem i podszedłem do starszego, który usiadł na kanapie.

-Nie masz pojęcia jak za tobą tęskniłem skarbie-wyznał przyciągając mnie do siebie i wtulając w swoje ciało.

-Ja za tobą tak samo, ale co było to było, ważne, że teraz już wszystko jest w porządku.

Uśmiechnąłem się, rysując palcem różne wzorki na torsie szatyna. Oboje przez dłuższy czas leżeliśmy w ciszy napawając się swoją obecnością i szczęściem jakiego aktualnie doświadczyliśmy. Miałem nadzieję, że pozostanie już tak na zawsze.

-Co robimy?-odezwałem się pierwszy przerywając, trwającą cisze

-Chyba mam jeden pomysł o ile mój wspaniały chłopak się zgodzi-zaproponował, a już dobrze wiedziałem o czym mówi starszy

---------------------------------------------------------
Taki krótki trochę, ale chciałam wam ukrócić cierpienia czekania na kolejny rozdział♡´・ᴗ・'♡

From Pinterest

Be mine~HyunlixWhere stories live. Discover now