2

76 3 4
                                    

Nie wiedziałam co zrobić poprostu szłam przed siebie.

Nigdy nie miałam szansy żeby zwiedzić Barcelonę, cały czas tylko siedziałam w domu. To była moja okazja żeby zobaczyć co miasto ma do zaoferowania.

- Ej, Rose no poczekaj. Usłyszałam głos chłopaka w oddali. Zatrzymałam się i odwróciłam się w jego kierunku. Podbiegł do mnie i zatrzymał się przede mną.

- Czego chcesz?

- Miałem cię zabrać na spacer ale ty przede mną uciekasz. Rodzice by mnie zabili gdyby się dowiedzieli.

- Myślisz że chce tu być? Nie. Cały czas jestem do czegoś zmuszana i kontrolowana. Myślisz że podoba mi się takie życie? Pierwszy raz jestem tak daleko od rodziców. Pierwszy raz rozmawiam z kimś bez moich rodziców obok. Czułam jak łzy napływają mi do oczu.

- Nie miałem o tym pojęcia, przepraszam że cię to spotkało.

- Ty nie masz za co przepraszać. Zadrosze ci twojego życia.

- Dlaczego?

- Bo jesteś wolny, masz przyjaciół i robisz to o czym marzyłeś. A ja muszę zapytać o pozwolenie by zrobić co kolwiek.

- Jeśli za mnie wyjdziesz to może się zmienić.

- Może. I tak za ciebie wyjdę, nie mam zdania w tym temacie. Zależy im tylko na dobrze firmy. Tak jak byś nie mógł wybrać innego klubu tylko akurat ten który prowadzą moji rodzice.

- To było moje marzenie żeby dołączyć do Fc Barcelony i się nie zmieni.

- Mieliśmy iść na spacer a stoimy w miejscu.

- A tak, chodźmy. Ruszyliśmy przed siebie. Chłopak był sympatyczny, co mi się trochę podobało ale daje miałam mu za złe że muszę zostać jego żona żeby mógł dołączyć do klubu.

- Mogę usiąść? Zapytałam.

- Mnie nie musisz o to pytać poprostu siadaj.

- Mhm

- Chcesz o czymś pogadać?

- Nie umiem rozmawiać z kimś kto nie jest moimi rodzicami. Spróbuj jakoś zacząć rozmowę jeśli tak bardzo chcesz gadać.

- To może będziemy sobie zadawać pytania żeby się lepiej poznać. Co ty na to?

- Niech ci będzie.

- To może, jak masz na drugie imię?

- Dominika

- Domi.. co!?

- Dominika. Powtórz po mnie. Do

- Do

- Mi

- Mi

- Ni

- Ni

- Ka

- Ka

- Dominika

- Domika. Zaśmiałam się.

- Zapomniałeś o ni.

- Czemu tak ciężko się je wymawia?

- Bo to polskie imię.

- Jesteś Polką?

-  Moja matka jest Polką.

- Ciekawe. Teraz twoja kolej

- Chodziłeś do normalnej szkoły?

- Tak. A ty nie?

- Nie. Rodzice uczyli mnie w domu.

- Jaki jest twój ulubiony kolor?

~Arranged Marriage~ Pablo Gavi Where stories live. Discover now