„Twoje Blizny" | ShinKami | PL ‼️ZAWIESZONE‼️

4 - „Przepraszam."

Takie info zanim przeczytacie:
*Tekst* - myśli.
Tekst - normalna wypowiedź.
Tekst - pov. jakiejś osoby.
Tekst- głosy w głowie osoby z ostatniego pov.

Miłego czytania 💋💋⭐️

•••••••••••••

Hitoshi Shinsou pov.
Wstałem dość wcześnie bo o 6 rano. Powodem przerwania mojego snu była młoda dziewczynka o imieniu Eri. Jest moją siostrą, bardzo ją kocham, ale czasami jest nie do zniesienia. Gdy tylko zobaczyła, że Denki się do mnie przytula. Zaczęła zadawać milion pytań odnośnie tego czy jesteśmy razem, czy o to kim jest ten chłopak i czemu go wcześniej nie poznała. Posiedziała z 15 minut i poszła a ja sięgnąłem jedną ręką po telefon i przeglądałem media społecznościowe jednocześnie drugą ręką bawiąc się włosami Denkiego. Są takie przyjemne w dotyku, że aż nie chce ich zostawić w spokoju.
Żółto-włosy ciągle tulił się do mnie a ja co jakiś czas zerkałem na niego, jest śliczny. Chciałbym go zobaczyć bez tej bluzy. Ma całą poobijaną twarz, że aż prosi się ją wycałować..

— Hitoshi?? — Powiedział żółto-włosy z lekką chrypką.

— Tak? — Chłopak lekko zaczął się podnosić. Wygląda bardzo uroczo gdy jest zaspany. On zawsze jest uroczy.. kocham go.

— O..Przepraszam.

— Huh? Za co? — Nie ma za co przepraszać. Nic nie zrobił.

— Przytulałem się do ciebie przez całą noc bez pytania a ty mnie nawet nie obudziłeś bym z ciebie zszedł i no.

— Nie przepraszaj, mi tam się podobało. Jak chcesz się przytulić to chodź i nie pytaj. — Lekko się zarumieniłem a chłopak wrócił do dawnej czynności. Czyli, przytulania się do mojego torsu.

— Kochany jesteś.. miło w końcu jest mieć przy sobie taką osobę jak ty. Jesteś pierwszy który sprawił, że czuje się bezpiecznie. — Zrobiło mi się przykro z jego powodu. Nigdy nie chciałbym doświadczyć czegoś takiego.

— Kocham cię.. — Szepnąłem. Chyba mnie nie usłyszał bo nie zareagował, sam nie wiem czy to dobrze czy źle.

Denki Kaminari pov.
*O mój boże!! On to powiedział?? Czy to ja się przesłyszałem??! Ja też go kocham.. i to bardzo, ale chyba jest za wcześnie na związek.*

Time Skip
O jakąś godzinę

— Hitoshi? — Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi a ja momentalnie oderwałem się od chłopaka by nie mieć potem problemów. — Mogę wejść?? — To był chyba Mic? Nie mam pojęcia.

— Proszę. — Powiedział nieco spokojniejszy ode mnie Shin.

— Dzięki. — Drzwi się otworzyły a w nich tak jak podejrzewałem stał Mic. — Co robicie? — Zapytał.

— W sumie to nic, a co? — Odpowiedział mu Hitoshi.

— Tak po prostu pytam. Denki, jak się czujesz? — Popatrzył na mnie ze zmartwieniem widocznym w jego oczach. Hitoshi też skierował swój wzrok na mnie. Nie wiedziałem co mam odpowiedzieć.. czy powiedzieć prawdę czyli „Nie najlepiej, ale gdy Hitoshi mnie przytula to zapominam o wszystkiem złym" czy może lepiej skłamać i powiedzieć, że „Narazie jest git." Kurwa.. Nie mam pojęcia.

— Szczerzę to wcale nie jest najlepiej.. Przy Hitoshim na chwile mogę zapomnieć o rodzicach.. i nie myśleć tylko o tym żeby być dla nich jak posłuszny piesek. Tutaj czuję się dobrze i bezpiecznie bo nikt mnie tu nie skrzywdzi.. chyba.. — Odwróciłem wzrok wpatrując się w podłogę. Nie skłamałem, ale też nie powiedziałem całej prawdy o tym co czuje.