19 - „Ogarnę to."

187 23 2
                                    

*tekst* - myśli.
Tekst - normalna wypowiedź.
Tekst - pov. jakiejś osoby.
Tekst - głosy w głowie osoby z ostatniego pov.

Z góry bardzo przepraszam, że rozdział jest z dość dużym opóźnieniem. Przez kilka dni miałam kare na telefon i nie miałam nawet jak wcześniej wstawić ten rozdział.

••••••••••••••

Hitoshi Shinsou pov.
Obudziłem się czując na sobie ciepły oddech żółto-włosego. Moje jedno ramie służyło mu za poduszkę natomiast drugie obejmowało go bezwładnie w talii.

Jego chude ciało przyprawiało mnie o lekkie dreszcze iż odznaczały mu się żebra co było bardzo niefajnym widokiem. Nie wyglądał najlepiej i powoli zacząłem się zastanawiać czy nie jest pewnego rodzaju anorektykiem.

Zabrałem dłoń z jego talii i przeniosłem ją na klatkę piersiową chłopaka na której znajdowały się pojedyncze malinki sprzed ostatniej nocy. Pod palcami czułem same kości i bijące serce, które mam nadzieje jeszcze wytrzyma całe to piekło.

Leżał jedynie w samych bokserkach przez co miałem okazje zerknąć na jego ciało. Pięknę a zarazem odrażające ciało..

*Co on sobie zrobił..* — Pomyślałem eksplorując dłonią jego mniejszy tors.

— Dlaczego tak mnie dotykasz? — Zapytał a ja na jego słowa od razu zaprzestałem tej czynności.

— Przepraszam. Nie powinie-

— Nie przepraszaj, możesz dalej to robić jeśli chcesz. — Przyłożył swoją dłoń do tej mojej i lekko zacisnął na niej palce patrząc w moje oczy.

Leżeliśmy tak jeszcze chwilę do puki..
Eri nie wbiegła do pokoju.

Kami gdy tylko usłyszał jak ktoś biegnie w stronę tego pokoju, od razu zarzucił na siebie koc. Ja natomiast siedziałem z do połowy przykrytym ciałem a moja klatka piersiowa była całkowicie naga.

— Dzień dobry!! — Krzyknęła niemal na cały dom. — Wróciliśmy wczoraj z rodzicami w nocy i chciałam sie z wami przywitać, ale tata zakazał mi wchodzić do waszego pokoju.

— Dlaczego? — Zapytał blond-włosy.

— Mówił żeby wam nie przeszkadzać, ale nie wiem o co mu chodziło. — W tym momencie wymieniliśmy ze sobą znaczące spojrzenie a na twarz chłopaka wkradł się nie mały rumieniec.

— Taaak bo sie chcialiśmy skupić naa eee-

— Na nauce. — Dokończyłem za niego. Czułem jak bije od niego fala niepewności i zażenowania.

— Aaaa okii, chodźcie na śniadanie bo sie nie wyrobicie do szkoły. — Powiedziała po czym wybiegła z pokoju zostawiając otwarte drzwi.

O cholera, dziś do szkoły.

— Jak się czujesz? — Zapytałem ciszej.

— A jak mam sie twoim zdaniem czuć? Twoi rodzice nas słyszeli.. — Jego głos był pochłonięty załamaniem a ciało lekko drżało.

— Hej. Spokojnie.. Ogarnę to jakoś. Obiecuje. — Zaczesałem dłonią pasemka blond włosów chłopaka za ucho.

— Chce zniknąć.. — Szepnął coraz bardziej popadając w panikę.

„Twoje Blizny" | ShinKami | PL ‼️ZAWIESZONE‼️Where stories live. Discover now