#23 "john"

970 20 25
                                    

nadszedł dzień wyników badań, razem z Nailem pojechalam do lekarza

-dzień dobry -witamy się z lekarzem Johnem (specjalnie dla przyjaciółki która chciała by miał na imię Jan, ale ja stwierdziłam ze musi być angielskie -autorka❤)

-dzień dobry -odpowiada John -siadajcje

Siadamy na krzesłach przed nim i czekamy

-cóż.. -mówi i przygląda się kartką -badania wykazały że jest pani chora.. Na anoreksję, myślę że wie Pani co to jest

-ym tak -odpowiadam

Jak to anoreksja?, znaczy nie sądziłam że to aż tak poważne liczyłam raczej na jakieś nwm poprostu coś mniejszego

-no więc, ma pani anoreksję, musi pani poprostu więcej jeść, oczywiście proszę nie wymuszać w siebie tego jedzenia bo to nie pomoże a wręcz zaszkodzi, stopniowo jeść wiecej i myślę że za około 3 tygodnie spotkamy się na kolejnych badaniach to chyba tyle

-dobrze, ja zadbam o to by więcej jadła -odpowiada Nail

-dziękujemy,  -mówie

Stajemy przy drzwiach i chce naciskać klamkę ale słyszymy

-dobrego sobie chłopaka znalazłaś -mówi doktor

Nie zdążyłam zaprzeczyć a słyszę

-dziękujemy -odpowiada Nail

-dowidzenia -dodaje i wychodzimy

Chce coś powiedzieć ale nie wiem co

Muszę przetrawnie to wszystko

Mam anoreksję, to dość poważna choroba

Muszę więcej jeść ale nie umiem

Kurwa

***

Siedze sobie w pokoju i coś rysuje

W cholere mi się nudzi

Może spotkam się z Martinem?

Tak do dobry pomysł

Dzwonię do niego

-no hej -mówi

-hejo masz czas by się spotkać? -pytam

-em jasne, to może na plaży? Tam gdzie ostatnio? -pyta

-okej, no to do zobaczenia

-papatki

Wstaje i stwierdzam że muszę się przebrać z dresów 10 rozmiarów Zadóżych (nwm jak się pisze)

Po chwili stwierdzam co ubrać

ubieram to

Czyli dużą białą bluzkę z jakimś nadrukiem i białe spodenki

Do tego jakieś pierwsze lepsze buty i z chodzę na dół

W kuchni jest Nail

-wychodzę -mówie

-gdzie?, z kim?, o której wrócisz? -pyta

O boże gorzej niż matka (emma musialam-autorka)

-na plażę, z Martinem, jakoś po 21

-okej, jak coś dzwon -pochodzi do mnie przytula całuje w czoło i znika na górze

Cuteeeee

Wychodzę z domu i idę w kierunku plaży która jest niedaleko

Po chwili jestem na miejscu a już z dala widzę Martina ubranego a różowe spodenki i bluzkę z hello kitty

O boże z kim ja żyję..

Zauważa mnie i do mnie macha

Dobra teraz już karzdy wie że znam tego debila

Zajebiscie...

Podchodzę do niego i go przytulam

-Oo Misiak -mówi i przytula mnie 3 razy mocniej

-stęskniłam się -mówie dalej w niego wtulona

-ojojoj ja też myszka

Podnosi mnie a ja zaplatam nogi w okół jego bioder i tule się do niego w dalszym ciągu

Idziemy gdzieś nwm gdzie bo nie widzę

Po chwili czuje ze siadamy na jakimś kocu ja dalej siedze na Martim i się do niego przytulam

***

Siedze sobie z Martim na jego kolanch oparta o jego klatkę piersiową i patrzę w morze przy okazji rozmawiając z czarnowlosym

-wiesz.. Byłam u lekarza -zaczynam

-po co? Co się stało? Boli cię coś? Źle się czujesz? -pyta

-nie, znaczy tak, oh no mam anoreksję..

Obraca mnie przodem do siebie i ogarnia włosy z twarzy

-Misiak.. Czy ty sie głodziłaś?

-tak.., przez poprzednią szkole... Byłam gnębiona wyzywana, przez ojca też..

-ojca?

-em no tak,.. Ten temat jest dla mnie ciężki ale ci ufam więc ci powiem.. Mój ojciec mnie bił.. I i i gwałcil...

-boze misiu.. Już jest dobrze, jestem z tobą nic ci już nie grozi okej? -pyta

A mi po policzkach płyną łzy

-no już ciii misiak

Przyciąga mnie do swojej klatki piersiowej i buja

Po chwili jest już lepiej ale mi zimno

-zimno ci Misiak?

-yhym

Ściąga bluzę i mi ją daje

2 bluza do kolekcji HAHAHAHA (-MUSIAŁAM -AUTORKA )

Zakładam bluzę i dalej wtulam się w chłopaka

********❤***********❤*******

Siemanko

Jak tam?

Lubicie Martina?

Przypomniam że jest gejem

Rozdział pisany w trakcie jechania na targi końskie

Te amo ❤

=638 słów

Już na zawsze.. Where stories live. Discover now