Nie wiem, czy już wspominałam, ale miałam dwie przyjaciółki. Niezwykłe, prawda?
Gosię znałam od podstawówki, a Agatę od liceum. Taka przyjaźń zdarza się raz na milion świetlnych lat i trwa w nieskończoność. Mieszkałyśmy tak blisko siebie, że widziałyśmy swoje okna. Wieczorami dawałyśmy sobie sygnały świetlne latarkami, a każdego ranka razem pokonywałyśmy drogę do szkoły. Nie ma nic lepszego niż wsparcie przyjaciółek, kiedy jest się małą dziewczynką, nastolatką, a później młodą kobietą. Byłyśmy strażniczkami swoich marzeń i powierniczkami najskrytszych sekretów.
Wiedziałyśmy, że to ostatnie wspólne dni lata, a we wrześniu nie spotkamy się już w szkole. Jednak wierzyłyśmy, że nasze drogi nigdy się nie rozejdą na tyle daleko, żeby stracić ze sobą kontakt.
Kiedy powiedziałam im o spotkaniu z Grześkiem, zmówiły się paskudy przeciwko mnie i zażądały szczegółowej relacji, z wycieczką objazdową. Pojechałyśmy więc we trójkę rowerami nad morze. Nazwały to "ostatnią wielką wyprawą śladami pierwszej i ostatniej randki Marty i Grzegorza".
— To nie była randka! — odkrzyknęły zgodnym chórem.
— Z tego, co opowiadasz, to on jest koło trzydziestki, wysoki, brunet — podsumowała Agata. — Z czarującym uśmiechem...
— I oczami szarymi jak stal lub błękitnymi jak niebo... — uzupełniła Gosia.
— Lub zielonymi jak przechodzili przez las — Agata prawie ryczała ze śmiechu. — I z wąsami.
— Bez wąsów! — poprawiła Gosia. — Ale wcześniej miał wąsy.
— A teraz już nie ma, cicho! — wtrąciłam. — Sama jestem ciekawa, bo już sama słabo pamiętam, jak wyglądał.
— Z waszej perspektywy to jest jakimś starym dziadem — rzuciła Gosia. — Moi rodzice w życiu nie pozwoliliby mi się spotykać z facetem starszym o dziesięć lat. A może... Marta, lepiej powiedz, do jakiego aktora jest podobny. Do Toma Cruise'a? — podsunęła.
— Nie no, co ty, on jest strasznie stary — Agata machnęła ręką. — Stawiałabym na Milesa Tellera.
— Jeśli miałabym kogoś wybrać, to chyba Jake Gyllenhaal — odpowiedziałam, a dziewczyny natychmiast zaczęły dochodzenie w zasobach zdjęć internetu.
— No, Marta... — westchnęła Agata. — Muszę przyznać, że jesteś straszną frajerką, że nie poszłaś z nim do hotelu.
— Na kawę! — poprawiłam ją.
— Będziesz miała Chorobliwy Brak Chłopaka (CBC) do końca świata...
— Trudno... Taki mój już los.
— Od niej starszym, a nie że starym! — rechotała Gosia.
— Nie ma trzydziestu lat, może dwadzieścia cztery, dwadzieścia pięć lat — zamyśliłam się, patrząc, jak na plażę wjeżdżają quadem ratownicy.
CZYTASZ
Nie jestem z cukru - Chorobliwy Brak Chłopaka - tom 1 [seria CBC] [1]
ChickLit16+[Komedia/Przygoda/Miłość] Chorobliwy Brak Chłopaka, a w skrócie CBC, to wirus dziesiątkujący nastolatki. Niestety osobniczki ze słabą odpornością borykają się z nim również w wieku dwudziestu, a nawet trzydziestu lat. Czy to możliwe, aby CBC stał...