Rozdział 3

25 2 2
                                    

- A ty co tu robisz?

Dziki kot, który był dwa razy większy od Rdzawego podszedł niebezpiecznie do niego. Jego bardzo puszyste futro było przeplatane w ciemnobrązowe pręgi, a pysk miał szeroki i płaski. Bursztynowe oczy lśniły złowrogo, a ogon który wyglądał na złamany dodawał grozy temu kotu.

- J... Je... Jesteś z Klanu Pioruna? - Spytał niepewnie Rdzawy.

- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. - Zauważył celnie większy kot.

-"To Złamana Gwiazda". Rdzawy znowu usłyszał głos Ostowego Pazura w głowie. - "Jest przywódcą Klanu Cienia.

Rdzawy kiwnął głową na znak, że zrozumiał i odpowiedział.

- Jestem Rdzawy, przyszłem, żeby się rozejrzeć w poszukiwaniu zwierzyny.

Złamana Gwiazda zmrużył pogardliwie oczy ale nic nie powiedział. Zauważył, że stojący na przeciwko niego kot, mimo, że ma obrożę dwunogów, jest poznaczony bliznami po bitwach i wygląda na dość chudego jak na kota domowego. Tym razem postanowił mu odpuścić.

- Wracaj na swoje terytorium.

Rdzawy zesztywniał z zaskoczenia. Spodziewał się, że będzie uczestniczył w zażartej walce, tak jak z pierwszym spotkanym kotem z lasu. "A więc istnieją leśne koty które mają rozum." Pomyślał usatyfsakcjonowany.

Gdy Złamana Gwiazda zaczął odchodzić, Rdzawy wpadł na pewien pomysł.

- Czekaj! - Zawołał do oddalającego się  Złamanej Gwiazdy.

Złamana Gwiazda odwrócił się zaskoczony.

- Chcesz czegoś?

Rdzawy zawahał się zanim odpowiedział.

- Właściwie to tak. Słuchaj... A może byśmy spotkali się między terytorium klanów a dwunożnych?

Złamana Gwiazda postawił zaintrygowany uszy.

- A to dlaczego?

Oczy Rdzawego zabłysły rozbawieniem.

- Właśnie odpowiedziałeś mi pytaniem na pytanie.

Złamana Gwiazda wyraźnie się spieszył.

- Dobrze. Spotkajmy się.

~~~~

Rdzawy znowu, jak co nocy, znalazł się w gęstym i ciemnym lesie. Cierpliwie czekał na pojawienie się Ostowego Pazura albo Klonowego Cienia. Tak jak przypuszczał; z drzew prawie odrazu wyłonił się Ostowy Pazur. Rdzawy uprzejmie skłonił się na powitanie.

- Starczy tych formalności.

Rdzawy słysząc te słowa podniósł się i ponownie usiadł.

- Chciałem porozmawiać o tym spotkaniu ze Złamaną Gwiazdą. To bardzo fajny kot. Byłoby świetnie gdybyście się zaprzyjaźnili.

Rdzawy zastrzygł uszami na znak, że zrozumiał i się zgadza. Ostowy Pazur ponownie przemówił.

- Tylko to chciałem powiedzieć. Możesz się obudzić.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 09, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wojownicy - Rdzawa KrewWhere stories live. Discover now