Czepiec, Dziennikarz
CZEPIEC
Cóz tam, panie, w polityce?
Chińcyki trzymają się mocno!?DZIENNIKARZ
A, mój miły gospodarzu,
mam przez cały dzień dosyć Chińczyków.CZEPIEC
Pan polityk!DZIENNIKARZ
Otóż właśnie polityków
mam dość, po uszy, dzień cały.CZEPIEC
Kiedy to ciekawe sprawy.DZIENNIKARZ
A to czytaj, kto ciekawy;
wiecie choć, gdzie Chiny leżą?CZEPIEC
No, daleko, kajsi gdzieś daleko;
a panowie to nijak nie wiedzą,
że chłop chłopskim rozumem trafi,
choćby było i daleko.
A i my tu cytomy gazety
i syćko wiemy.DZIENNIKARZ
A po co — ?CZEPIEC
Sami się do światu garniemy.DZIENNIKARZ
Ja myślę, że na waszej parafii
świat dla was aż dosyć szeroki.CZEPIEC
A tu ano i u nas bywają,
co byli aże dwa roki
w Japonii; jak była wojna.DZIENNIKARZ
Ale tu wieś spokojna. —
Niech na całym świecie wojna,
byle polska wieś zaciszna,
byle polska wieś spokojna.CZEPIEC
Pon się boją we wsi ruchu.
Pon nos obśmiwajom w duchu. —
A jak my, to my się rwiemy
ino do jakiej bijacki.
Z takich, jak my, był Głowacki.
A, jak myślę, ze panowie
duza by juz mogli mieć,
ino oni nie chcom chcieć!
![](https://img.wattpad.com/cover/344080284-288-k319869.jpg)
CZYTASZ
Wesele | 𝐒. 𝐖𝐲𝐬𝐩𝐢𝐚𝐧́𝐬𝐤𝐢
Historical FictionWystawiony po raz pierwszy na krakowskiej scenie w 1901 r. dramat Stanisława Wyspiańskiego Wesele wywołał spore poruszenie, niemal skandal. Głównym powodem był fakt wprowadzenia na scenę autentycznych, rozpoznawalnych w środowisku postaci pod ich wł...