07.04. rok - *ocenzurowano*
"Wydaje mi się, że lepiej streścić się z opisywaniem przeszłości, żebym w końcu mógł opisać bieżące rzeczy... No i to przez co w ogóle zacząłem pisać. Jednocześnie boję się tego i nie mogę doczekać. Strasznie dziwne uczucie."
[...]
"Teraz, kiedy wyglądałem totalnie inaczej niż wcześniej, mogłem stresować się życiem trochę mniej i nawet zacząć wychodzić z Pałacu. Powoli dostawałem jakieś drobne zadania. Cieszyłem się z tego bardzo, w końcu mogłem zaczerpnąć tlenu. Co prawda zawsze z obstawą, ale jednak.
Tak minęło mi kilka dni. Dopiero po nich wydarzyło się cokolwiek wartego odnotowania; mianowicie Seongho przyszedł po mnie z rozkazu Smoka, bo ten miał do mnie pilną sprawę.
W ogóle to odprowadzenie mnie do Dragona było naszą pierwszą okazją do rozmowy. Przedstawiliśmy się sobie, wszedł jakiś small-talk i było dobrze. Przynajmniej na początku. Potem podkusiło mnie mocno, żeby zapytać o tę sytuację z HongJoongiem. Wahałem się dość długo, czy na pewno chcę to robić. Wyglądało na to, że sytuacja jest delikatna i mógłbym zrobić coś nie tak. Dobrze, że mamy długie korytarze to miałem czas, żeby się zastanawiać.
W końcu zdecydowałem - spytam go.- Poczekaj chwilę. - Zatrzymałem go, kiedy byliśmy prawie pod biurem Dragona. Dzieliło nas od niego tylko kilka metrów. - Pamiętasz, jak ostatnio taki chłopak z niebieskimi włosami był z nami na kolacji? - Wtedy jeszcze nie znałem jego imienia i nie do końca wiedziałem, jak o nim mówić.
- HongJoong... Co znowu z nim?
- No właśnie tego chciałbym się dowiedzieć. Od tamtego czasu go nie widziałem. Słyszę tylko jakieś plotki, dziwne szepty, ale jak próbuję zadać jakiekolwiek pytanie o niego, nikt nie mówi nic konkretnego albo udaje, że nie słyszy. Może chociaż ty coś mi zdradzisz?
- Dragon oskarżył go o kradzież, a ja go broniłem. To tylko tyle, żadna wielka tajemnica i nie wiem, czemu inni to tak traktują. Hong jest moim przyjacielem, więc wręcz wypada mi go bronić w każdej sytuacji. Przez to oberwało się nam obydwu, chociaż no, jemu bardziej. Do końca nie wiem, co szef mu zrobił, ale skoro miał maskę i nawet nie próbował jej ściągać, to musiało być poważnie.
- Kradzież czego? - Spodziewałem się jaka odpowiedź padnie, ale być może mógł mnie zaskoczyć.
- Pieniędzy, dość dużej sumy.
- Czemu ciebie też ukarał, skoro tylko tamten był winny?
- Bo nie uwierzył ani mi, ani jemu. No, Hongowi to wiadomo, według Dragona tylko winny się tłumaczy. A mi dlatego, że, również według Dragona, na pewno wiem, jaka była prawda, i na pewno była taka, jaka mu się wydaje. A jako że jestem przyjacielem Honga, to na pewno go chronię i kłamię na jego korzyść. Więc mi oberwało się za "kłamstwo", a jemu za domniemaną kradzież. Chociaż, Hong nagrabił sobie tak dużo różnymi innymi zachowaniami, że nawet nie zdziwiłbym się, gdyby to oskarżenie, było tylko pretekstem, żeby się na nim wyżyć."
![](https://img.wattpad.com/cover/341833260-288-k42776.jpg)
YOU ARE READING
"UPADEK"
Mystery / ThrillerOpowieść, o narastającym szaleństwie i nieszczęśliwej miłośći, w której została opisana historia MinJoona, który dokonał nigdy nie planowanej zemsty. [...] Zapraszam, z poważaniem zenon_krzak.