٭Elfia Bohaterka٭

9 3 5
                                    

✩Powrót do głównego wątku✰

Levina po pewnym czasie odzyskała przytomność. Gdy już była całkowicie przytomna rozejrzała się gdzie jest.
Była w małej ale przytulne chatce w lesie, było łóżku obok niego szafką nocna z jedzeniem i piciem oraz mała Kuchnio-jadalnia. Ściany były jasno zielone z jasnymi fioletowymi Kwiatkami. Księżniczka po chwili spojżała na siebie.

-Skąd ja mam bandaże i czemu mnie tak głowa boli?-Powiedziała trzymając się za głowe. -

Po czym spojżała na drzwi chatki, przez które właśnie wchodziła Irei, ellfica która ją wcześniej uratowała, kto wie może gdyby nie ona Levina by już nie żyła? Elfica ta miała zielone włosy, przepiękne, fioletowe oczy, miała też kwiatek we włosach razem z białą tiarą zrobioną z gałęzi brzozy.
Irei była jedną z najpiękniejszych kobiet jakie Levina widziała.

-O widzę że już wstałaś śpioszku.-Powiedziała śmiejąc się Irei.-
-Powiesz mi może co robiłaś tak głęboko w lesie księżniczko? -Dokończyła siadając na łóżku. -

-Uciekałam przed bandytami które napadli me królestwo. -Powiedziała z łzami w oczach Levina. -

-Ohh, więc tak może powiesz mi o tym więcej? Ja i mój lud pomożemy ci odzyskać spowrotem twe królestwo księżniczko. -Powiedziała Irei przytulając płaczącą już Levine. -

┆𓆩▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿Time✰Skip▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿𓆪┆

-Strasznie tęsknie z swymi ojcami, Co jeśli coś się im stało!- Skończyła rozpłakana Levina. -

-Spokojnie, najpierw zabierzemy dzieci i poddanych z bunkrów do mej wioski, a potem, moi ludzi i twoi i ja i ty pójdziemy ratować resztę, dobrze? -Powiedziała spokojnie Irei. -

-Musimy być racjonalne. -Dokończyła Irei.-

-Ale co z moimi Ojcami! -Rozpłakała się bardziej księżniczka. -

-To silni wojownicy, wszyscy tu słyszeliśmy o nich, napewno sobie poradzą!-Powiedziała Iris by uspokoić Levine. -

Iris by uspokoić bardziej księżniczkę przytuliła ją ciepło.

-Będzie dobrze. - Uspokajała Irei. -

Po kilku minutach Levina się uspokoiła.

┆𓆩▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾Myśli Leviny▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿𓆪┆

-Hmm ma bardzo ładny dom, dużo kwiatków i to nawet zadanych.

-Agh nie mam nic na przebranie, może spytam Tą elfke czy mogę coś z jej szafy?

┆𓆩▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾Koniec myśli▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿𓆪┆

-Czy mogła bym coś z twych ubrań? ee- Zaczeła pytać Levina. -

-Nazywam się Irei, a ty księżnisiu? -Przerwała Irei. -

-Masz bardzo ładne imię i nawet ci pasuje! Ja się nazywam Levina. -Powiedziała przyjaźnie. -

-Dziękuje i wzajemnie, już daje ci ubrania. -

-Dziękuje bardzo i za uratowanie mi życia.

-Dobra, jest mały wiatr więc dam ci bluze, ale spodenki takie średniej długości. Dobrze? -

-Oczywiście! -

Bluza którą dostała Levina była długa i jasno-zielona, a spodenki beżowe.
Levina nie widziała problemu by się przebrać przed elfką, wszystkie ubrania szybko przebrała, związała sobie jeszcze włosy w kucyk.

-Dobrze skoro już się przebrałaś ślicznotko czas powiedzieć memu ludu co się stało! -

Levina stała się cała czerwona.

-Oo, widzę że w pomidora cię łatwo zamienić. -Zaśmiała śię. -

-Wiesz zależy kto to mówi. -

Po przekomarzaniu się, poszły zebrać wszystkie elfy, by wytłumaczyć im co się stało.

┆𓆩▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿✫♡✫▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿▾▿𓆪┆

∘˚⌑•˙▵𝙿𝚛𝚣𝚎𝚣𝚗𝚊𝚌𝚣𝚎𝚗𝚒𝚎 𝙰𝚝𝚕𝚒𝚜▿˙•⌑˚∘Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz