Zadanie domowe

438 24 9
                                    

Kiedy odprowadziłem Nadię sam poszedłem do domu gdzie byli już Anna z Wiktorem.
-Cześć-powiedziałem wchodząc do domu.
-Hejka-odpowiedzieli a Wiktor poszedł na górę bo miał trochę rzeczy do zrobienia.
-Jak tańce-zapytała Anna podsmiechujac się trochę pod nosem
-A bardzo dobrze-odpowiedzialem ironicznie i unioslem brew
-Z kim tam byłeś?
-Z Nadia
-Kto to?
-Moja przyjaciolka
-Taaa przyjaciolka tak się mówi-rzucił z góry Wiktor z chichotem
-No serio-odpowiedziałem
-Dobra siadaj i zjedz coś-przerwała kobieta
-Nie jestem głodny..
-Nawet jak nie jesteś musisz coś zjeść.
-westchalem i usiadłem do stołu wiedząc że i tak przegram ta kłótnie.
Po zjedzeniu mężczyzna zszedł z góry i zapytał
-To co kiedy ta Nadię przyprowadzisz
-Weź.. Mówię że to moja przyjaciółka.
-Przyjaciół też można zapraszać.
Na te słowa jedynie przewróciłem oczami. Gdy było już koło godziny osiemnastej poszedłem na górę i poszedłem do siebie aby odrobić lekcje. Miałem problem z jednym zadaniem z matematyki dlatego zszedłem na dół w celu otrzymania pomocy.
-Hej umie ktoś to rozwiązać?
-Pokaż-powiedział Wiktor.
Gdy pokazałem mu zadanie mężczyzna tylko uniósł brwi.
-Zapytaj Anny-szepnął wręcz do mnie i się głupio uśmiechnął.
Ja również się uśmiechnąłem bo rozśmieszył mnie fakt że legenda ratownicstwa medycznego nie umie zrobić zadania z 7 klasy (zalzomy że w ksiazce czarek na 14 lat)
-Wiktor powiedział że nie umie tego zrobić i powiedział że ty umiałabyś-powiedziałem podchadzac do kobiety
-No pokaż to - odpowiedziała po czym wzięła mkje ćwiczenia.
-O kurde.. - wymamrotała i również się uśmiechnęła.
-Czy w tym domu serio jest dwóch lekarzy i nikt nie umie rozwiązać zadania dla 7 klasy podstawówki?! - zapytałem śmiejąc się
-Te zadania są poprostu głupie-odpowiedział Wiktor podsmiechując się.
Zdecydowałem że zapytam Nadii czy ma to zadanie.
-Hejkaa ej bo sprawa jest czy masz zadanie 8/67 w ćwiczeniach od matmy bo po pytałem się rodziców i oni tego nie umieją zrobić XD
-Hejoo. No właśnie ono jets jakieś upośledzone a w necie nie ma rozwiązania nawet ja mam to gdzieś i nie robię tego.
No ja też. A tak wgl to z kim idziesz na zawody taneczne?-zapytalem zmieniając temat.
-Jeszcze nie wiem. Słuchaj pogadamy później bo teraz muszę iść do mamy na chwilę okej?
-Jasne dobranoc❤️

Najważniejszy (Awi I Czarek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz