*Czarek*
Aha, no nieźle. Bardzo kreatywnie. Nie byłem zadowolony, ale chciałem wiedzieć jak to będzie wyglądać, pozatym i tak nie mam nic innego do robienia.Kolejne dni przebiegły w porządku, okazało się że ten wolontariat wcale nie był taki zły. Zostały mi chyba tylko dwa dni, zintegrowałem się z częścią zespołu, szczególnie z nowym. Praca tam, wcale nie jest taka zła, trochę sprzątałem, wyrzucałem śmieci, pomagałem nosić rzeczy itd.
W międzyczasie odzyskałem telefon, więc było jeszcze lepiej, ogólnie relację z rodzicami teraz mi się poprawiły, nie mam nic im za złe, bo sam bym ze sobą nie wytrzymał, a oni i tak są bardzo cierpliwi na mnie.
Po skończonym wolontariacie, akurat Anna kończyła dyżur, więc stwierdziłem że chwilę na nią poczekam i wrócimy razem.
Kiedy kobieta się już przebrała i wyszła z bazy udaliśmy się do auta
-To twój ostatni dzień był, pamiętasz? -Zapytała Anna
-Pamietam pamiętam, ale chyba wam ta kara nie wyszła, bo mi się podobało. - Odpowiedziałem, na co kobieta tylko się uśmiechnęła
Hejka, ogólnie to zrobiłam tylko takie krótkie zakończenie. Następny rozdział będzie już kompletnie inny, a ten wątek zamykam 🤭 więc sorka że taki krótki ale chciałam tylko zakończyć ten wątek i zaczynam inny.
CZYTASZ
Najważniejszy (Awi I Czarek)
Short StoryCzarek odkąd został Adoptowany przez Anne i Wiktora bardzo się zmienił. Tutaj będę pisać różne opowieści z ich życia prywatnego. (nie inspiruje się za bardzo serialem tylko moja wyobraźnia) Czarek w książce jest bardziej wrażliwy i uczuciowy po prze...