[Rozdział 1]{Koszmar}

402 18 5
                                    

O godzinie 6 rano, Uzi wybudziła się z koszmaru nocnego. Obok jej łóżka stał N, jej najlepszy przyjaciel.
– N! - wykrzyknęła zdziwiona.
– Witam - przywitał się jak gdyby nigdy nic, N - śniło Ci się coś?
– Tsa, koszmar nocny - powiedziała powoli - co ty tutaj robisz?
– Nie mogę odwiedzić mojej najlepszej przyjaciółki?
– O 6 rano?
– Tak, a co?
– Kto normalny o tej porze nie śpi?
– Ano racja - N przy pomocy swojego ogona, wspiął się na górną część łóżka. Co nieco rozbawiło Uzi.
– A ty co? - powiedziała cicho chichocząc.
– Idź spać - rzekł stanowczo N - ja tu sobie zaczekam, aż będzie odpowiednia pora na wstawanie dla ciebie.
Uzi pokręciła głową i wychyliła się, tak, żeby zobaczyć N.
– Złaź, głuptasie - powiedziała - już wstaję.
N zszedł z łóżka i stanął przed drzwiami. Po kilku minutach, obaj opuścili pokój Uzi i skierowali się do kuchni, gdzie Khan - tata Uzi - zrobił jej śniadanie.
– Uzi - zwrócił się do córki - jak wiesz, muszę iść już do pracy.
– Okej - powiedziała Uzi wciąż jedząc śniadanie.
– Coś się podobno dzieje z drzwiami pierwszymi - kontynuował Khan - ale pomimo tego wrócę o tej samej godzinie co zawsze.
– Okej - powiedziała Uzi wciąż jedząc śniadanie.
Nagle zegar wybił 6:30.
– No, to ja się już zbieram - rzekł Khan i opuścił kuchnię.
~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~
Podczas jednej z lekcji, do sali wpadł jeden z kolegów taty Uzi. Wszyscy w klasie popatrzyli najpierw na niego, a następnie na Uzi.
– Zwalniam ją z reszty dzisiejszych zajęć - powiedział kolega taty Uzi (mega kreatywne imię, nie ma co). Nastolatka wstała, wzięła swoje rzeczy i ruszyła za nim. Ten, zaprowadził ją do jej domu i na spokojnie zaczął wyjaśniać co się stało.
– Uzi, czy Khan mówił ci o tym, że dzisiaj zajmie się drzwiami pierwszymi?
– Tak...
Dorosły Dron Robotniczy westchnął.
– Otóż, w tym rzecz, Uzi. Nastąpił błąd przez co spowodowało, że drzwi numer 1... Eksplodowały...
Uzi bardzo powoli łączyła fakty, a Dron kontynuował.
– Khan, był najbliżej tych drzwi... Stał się jedną z ofiar wybuchu i spowodowanego ciśnienia co sprawiło, że jego system... Nie da się go już uruchomić...
– Co!? - krzyknęła zdumiona Uzi. Nie wiedziała co więcej powiedzieć. W oczach miała łzy (wiem że jest Dronem aka robotem no ale przymknijmy na takie rzeczy oko). Zanim jej rozmówca ogarnął co się dzieje, Uzi wybiegła z domu. Biegła pod drzwi numer 1 (drzwi drugie oraz trzecie były otwarte). Już z daleka było widać zbiegowisko innych Dronów. Podbiegła do jednego z leżących, który był jej ojcem - teraz leżał na metalowej posadzce, z wyłączonym ekranem i wielu pęknięciach na nim. Z jego głowy leciały iskry, a charakterystyczne wąsy nieco... Odpadły. Uzi uklęknęła obok pozostałości jej ojca.
– Tato...? - to jedyne słowo, które mogła wykrztusić. Kilka kolegów jej taty podeszło do niej.
– Uzi... Czy czegoś potrzebujesz? - zapytał jeden z nich.
Uzi kiwnęła głową i wstała.
– Chcę mieć spokój - rzekła stanowczo. Ale zamiast do domu, wyszła na zewnątrz gdzie usiadła na jednym, z ośnieżonych głazów. Płatki śniegu leciały jakby w zwolnionym tempie. Teraz powstrzymywała już łzy. Nagle ni z gruszki, ni z pietruszki, pojawił się N
(w sensie, zleciał z nieba).
– Uzi? Ty... Płaczesz?
– Nie... Oczy podlewam
– Co się stało? - N usiadł obok niej.
Uzi wytłumaczyła mu wszystko od początku. N w milczeniu słuchał, a kiedy Uzi skończyła mówić przytulił ją.
– Dziękuję... Że tu jesteś - powiedziała Uzi po krótkiej chwili.
N nie wiedział co odpowiedzieć. Zaczął ją powoli głaskać po głowie.
~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~
Witam, tutaj uh... Nie wiem możecie do mnie mówić Gofer, bo w sumie określenie 'autorka' jest trochę... Zbyt popularne jak na wattpada, bo autorów tu jest mnóstwo. To jest fanfiction Murder Drones jak już można się domyślić i jest to o shipie N x Uzi (ogólnie to na tt jest podobno drama o to który ship lepszy: Uzi x N czy N x V więc na tt jestem neutralna, a tutaj... No cóż w tej opowieści jak najbardziej odpowiada mi N x Uzi :> no ale może kiedyś napiszę tu o shipie N x V ale nigdy nic nie wiadomo. Zapraszam do śledzenia dalszych części!
~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~–~

Decyzja 《Tom 1》{Murder Drones}[Uzi x N]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz