19 Powiesz mi co to był za chłopak ?

47 3 0
                                    

Cisza w samochodzie była zakłócana jedynie przez grające cicho radio. Elina nie odzywała się już jakieś dobre pół godziny, podczas gdy jej narzeczony był całkowicie skupiony na drodze. Jedną dłonią pewnie prowadził samochód, podczas gdy drugą miał swobodnie ułożoną na udzie mojej siostry. 

Gdy spotkałyśmy się przed stadionem wyglądała pięknie jak zawsze. Jej rude loki rozpadały się wokół jej twarzy. Miały piękny kasztanowy kolor. Jej zielone oczy były skupione i ostre jak zwykle. Przyglądała mi się  wnikliwie szukając jakichkolwiek zmian w moim wyglądzie. Makijaż miała pełny i niesamowity jak zawsze. Dokładnie taki, jaki chciałabym sama potrafić sobie zrobić.  Ubrana również była jak gwiazda filmowa w przyległych do ciała skórzanych spodniach i długim ciemnym płaszczu. Nie dziwiło mnie, że go ubrała w końcu robiło się coraz chłodniej. Zwłaszcza wieczorami.  Już nawet w kanałach informacyjnych zapowiadano, że na początku grudnia może spaść śnieg. Całkiem niedługo. 

Przywitałyśmy się krótkimi nic nieznaczącymi buziakami w policzki. Zbyt oficjalnie jak na siostry które nie widziały się prawie pół roku. Elina jednak zawsze była perfekcyjna. Pokazywała to na każdym kroku. 

Jej narzeczony Noel również nie był zbyt rozmowny. Wpakował jedynie moją torbę do bagażnika, witając się ze mną w podobny do mojej siostry sposób. 

Był to dość wysoki mężczyzna, jednak w porównaniu do Tristana i jego braci zdecydowanie był niższy. Chodź wcześniej twierdziłam, że jest wysportowany i dobrze zbudowany, znowu nie dorównywał Tristanowi do pięt. Włosy miał ciemne brązowe, bardzo krótko i dość modnie obcięte.  Oczy miał szare i jakoś dziwnie surowe. Jego twarz również mi się taka wydawała. Nie tylko surowa, ale i ostra. Nie rozumiem co moja siostra w nim widziała.

To była jednak jej decyzja. Nigdy nie rozmawiałyśmy o sprawach sercowych. Możliwe, że ona widziała w nim coś, czego nikt inny nie mógł zobaczyć. W końcu byli razem już naprawdę długo. Zamierzała za niego wyjść. Mam nadzieję, że była z nim szczęśliwa. 

Na pewno była. W końcu to Elina, moja idealna siostra. Z pewnością czekało ją idealne życie, szczęśliwe, z karierą zawodową która była jej marzeniem, pełne miłości nie tylko od narzeczonego ale również od dzieci, które z pewnością w przyszłości urodzi. 

- Powiesz mi co to był za chłopak, z którym żegnałaś się pod stadionem ? - zapytała nagle odwracając się w moją stronę. 

Nie wiedziałam, że to widziała. Mecz był świetny. Nasza drużyna zdobywała punkt za punktem, a sam Tristan popisywał się niesamowitą zwinnością, prędkością i bez problemu zdobywał punkty razem z Trentonem i jeszcze jednym chłopakiem.  Zaskoczył mnie, gdy przed meczem, przekazał mi przez swojego brata swoją bluzę z jego nazwiskiem na plecach.

To było słodkie. Co prawda topiłam się w jego bluzie, tak duża na mnie była, nie mniej była ciepła i tak przyjemnie nim pachniała. Nie zdjęłam jej, jedynie narzucając na nią kurtkę. Dzięki temu czułam jakby cały czas przy mnie był. Dzięki temu czułam się nieco lepiej. 

Nie spodziewałam się jednak, że moja siostra widziała nasze pożegnanie. Sama się go nie spodziewałam. Nie liczyłam nawet że zdążymy. Jednak jakimś cudem mu się udało. Złapał mnie jeszcze nim zeszłam na parking. Kazał mi do siebie dzwonić, jeśli cokolwiek było by nie tak, długo nie wypuszczając mnie z objęć. Sama nie chciałam do puszczać. 

Troska jaką mi okazywał była naprawdę wzruszająca. Zwłaszcza, że nikt nigdy się o mnie nie martwił. Chciałam zostać, wiedziałam jednak, że to nie jest możliwe. Ojciec byłby wściekły, gdybym się nie pojawiła. Popsułoby to obraz jego idealnej rodziny, którą tworzył od lat.  Musiałam pojechać. 

Melodia SpojrzeńWhere stories live. Discover now