Rozdział 1

244 10 1
                                    

Dziś miałam dojść do nowej szkoły. Stresowałam się ale wiedziałam, że i tak nikogo nie poznam i znowu będę siedziała sama jak w starej szkole.

Gdy wstałam zauważyłam, że się spóźniam do szkoły, super pierwszy dzień i już się spóźniłam. Nie zjadłam nawet śniadania tylko szybko wybiegłam z domu do szkoły.
Po drodze wszyscy się na mnie gapili jakbym była nienormalna ale cóż... Nic nowego. Kiedy weszłam do szkoły brązowowłosy chłopak do mnie podszedł i zagadał.

-Hej jesteś tu nowa?-zapytał

-Ta..

-Miguel-odpowiedział podając rękę

-y/n

-Oprowadzić cie po szkole?

Kiwnęłam głową i poszliśmy. Pokazał mi gdzie są jakie sale, plan lekcji i tak dalej. W końcu weszliśmy do stołówki, od razu zauważyłam wszystkie grupy szkoły były tam mean girl, sportowcy i jeszcze inni oraz  w końcu nerdy. Miguel należał do nich zapoznał mnie z demitrim i elim, on nie był za bardzo mówny ale mi to nie przeszkadzało.

-znowu to robią- pierwszy raz się odezwał eli-obgadują nas... Albo i pewnie tylko mnie..

Zrobiło mi się żal eliego bo miał Blizne na wardze przez co wszyscy się z niego nabijali.

-trudno- powiedziałam- to jedynie dupki co nudzi im się w życiu więc myślą, że są lepsi-
Eli uśmiechnął się. Jego uśmiech był słodki i aż zrobiło mi się ciepło na sercu.

-Oooo patrzcie mamy nowego nerda-wyśmiewał się chyba Azjata

-odwal się kyler- odpowiedział nerwowo Miguel

-bo co mi zrobisz?

-jak się nie zamkniesz to się dowiesz

Kyler podniósł prawy kącik ust i chwilę późnej walną Miguela w brzuch. Chłopak rzucił się na niego i zaczęła się bijatyka w stołówce, Miguel zadawał ciosy, omijał ale także i dostawał. Ostatecznie Miguel wygrał, wszyscy bili mu brawo i wrzucali filmiki na insta.

-CO SIE TU DZIEJE!?-Krzyknął jakiś nauczyciel- MIGUEL IDZIESZ DO DYREKTORA

Nie wiedziałam skąd Miguel znał takie ruchy ale chciałam się tego nauczyć.
Po lekcjach podeszłam do Miguela spytać się skąd umie się tak bić.

-hej, Miguel mam pytanie

-no co tam?

-skąd znasz takie ruchy?

-chodze na karate. Też powinnaś się zapisać

-no nie wiem

-zastanów się nad tym, a i wogule chcesz bym cię oprowadził po mieście?

-jestem nowa w szkole, a nie w mieście kochany-uśmiechnełam się do Miguela

Gdy wróciłam do domu był tam tylko tata który spędził na kanapie dzień jak co dzień, mama pewnie była w pracy. Poszłam do pokoju i się położyłam rozmyślając o tym karate, bardzo chciałam się zapisać ale mama nie lubi przemocy, a z tatą nie idzie się dogadać. Mogłabym równie dobrze poprosić babcie, ona zawsze była po mojej stronie więc może by się zgodziła. W końcu zasnęłam pomimo tego, że była 16 ale byłam tak zmęczona, że nie wiem kiedy zamknęły mi się oczy. Obudziły mnie krzyki dobiegające z salonu, gdy weszłam zobaczyłam moją mamę całą we krwi i tatę który nie przestawał ją bić.

-PRZESTAŃ-krzyknęłam równocześnie próbując odciągnąć tatę od mamy

Tata mnie uderzył i przewróciłam się na podłogę. Poczułam że coś po mnie spływa, gdy dotknęłam czoła myśląc że to pot zobaczyłam krew. nigdy w życiu nie bałam się tak jak w tedy, wstałam i szybko pobiegłam do łazienki i się tam zamknęłam. Próbowałam opanować swój atak paniki ale nie mogłam gdy zobaczyłam okno w łazience przyszło mi jedno na myśl, by uciec z domu. Więc tak zrobiłam, otworzyłam okno i wybiegłam tyle że nie wiedziałam co zrobić i do kogo się zwrócić, aż w końcu postanowiłam pójść do Miguela.

Kiedy w końcu do niego dotarłam, zapukałam do drzwi.

-y/n? o boże co ci się stało?-wystraszony zapytał

-m-mogę u ciebie przenocować na jakiś czas?...

-emm...jasne wejdź

Miguel pozwolił mi spać na jego łóżku, a on sam spał na kalimacie, ale nie mogłam zasnąć więc przez całą noc nie spałam i rozmyślałam co się stało u mnie w domu. Mój tata był dupkiem ale nie sądziłam, że mógłby mnie uderzyć. Zastanawiałam się też co z moją mamą i miałam nadzieje że jej nic nie jest.
Rano razem z Miguelem zjedliśmy śniadanie i poszliśmy do szkoły. Miguel namawiał mnie bym dołączyła do cobra kai, uznałam że babcia na pewno się zgodzi więc warto spróbować.

Zawsze wybiorę ciebie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz