- ej no co jest, gdzie piotrek polazl!? - bylem zdziwiony, przypomnialem sobie slowa alicji gdy go aresztowali... cos jest nie tak z kapuscianowlosym, musimy dowiedzieć sie co dokladnie......
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
sans undertale!!!
- co jest??? - zapytal
- no bo ci debile ktorych udaje ze jestem przyjacielem poprosili o pomoc wlodzimierza bialego, zeby stworzył lek, przeciez on napewno sobie poradzi!!! a my będziemy w dupie!!!
- co???? nie slyszalem o tym wlodzimierzu, opowiedz mi o nim
- no japierdole, to heisenberg, ten od najczystszej i najcudowniejszej pod sloncem mety!!!
- o cholera, no to faktycznie mamy przesrane, musimy wzmocnic naszego wirusa....
HOT ALFA BOJ POW PONOWNIE!!!
- synku ale to niebezpieczne wychodzić teraz z domu!!! mozecie sie latwo zarazic, jestem pewien ze piotr niedlugo wroci - powiedzial moj ojciec doktor owsik
- tato ja jestem hot alfa boj! lapie kryminalistów, nie jestem pizda jakas, musze wyruszyć na poszukiwania piotrka razem z moim gangiem
doktor dalej nie byl co do tego przekonany ale postanowil nie przeszkadzac mi i pozwolil nam wyjsc na poszukiwania....
gdy tak wędrowaliśmy unikając zarazonych nagle borys sie odezwal
- ej, a opowiadalem wam moja historie?? jak poznalem wszystkich z mojego gangu??? bo nie jestem pewien..
- chyba tylko mi, jak kiedys spotkalem cie pod kosciolem - odpowiedział waldemar
- jasny gwint, to musze wam opowiedzieć! będziecie z pewnoscia wzruszeni! xaxaxaxaxaxa!!!!
- no okej ale szybko, musimy dalej szukac piotrka, co jesli cos mu sie stalo.. - oznajmilem
znalezlismy wiec jakies oddalone miejsce, wszyscy wygodnie usiedliśmy i czekaliśmy az borys zacznie opowiadac swoja historie
- no to tak... jak pewnie zauwazyliscie, jestem rosjanem, gdy jeszcze zylem w kraju z którego pochodze, mialem piękna zone, ktorej imienia nie pamiętam sorki, poznaliśmy sie w rownie pieknej i luksusowej szkole, taki ze mnie kiedyś pilny uczeń byl, same piąteczki i szósteczki, po pewnym czasie sie w sobie zakochaliśmy i wzielismy slub 🥰, zylismy sobie szczęśliwie i bylem pewien ze bedzie tak do konca moich lat.. jednak, pewnego dnia, tak sie schlalem jak nigdy, bylem na jakiejs imprezie, ale kurwa za chuja nie pamiętam u kogo.. moja zona byla naprawde wsciekla.. ja przeprosilem i obiecalem ze to sie wiecej nie powtorzy. nastepnego dnia spacerowałem sobie po rosyjskich ulicach i ujrzalem, ruva! jednego z moich alkoholowych przyjaciół!! znaczy wtedy jeszcze nie byliśmy przyjaciółmi ale no. ruv pil wspaniałą rosyjską wódke, zazdroscilem mu az, dlatego zapytalem: - ejej, prosze pana, chcialby sie pan moze podzielić? - ruv nie byl zbyt zadowolony tym pomyslem ale stwierdzil ze da mi sprobowac, no i tak pilismy razem... znowu sie schlalem, i znowu zona byla zla, znowu obiecalem ze to sie nie powtórzy a sie powtórzyło, dlatego zaczeła żądać rozwodu... zawsze nienawidziła alkoholu. no i tak rozwiodlem sie z zona, bylo to dla mn bardzo smutne, tak smutne ze wyjechalem z rosji razem z ruvem. gdy byliśmy juz w nowym kraju (beznazwowym) ujrzelismy ventiego, femboja z warkoczykami, ktory pil winko, nie bylem fanem winka preferowałem wóde ale wsm raz nie zaszkodzi napic sie czegoś innego sobie pomyslalem. dlatego teraz we trojke pilismy z ventim, zostaliśmy takim super trio, ogolnie to ja nie mam domu wiec zazwyczaj spie na lawkach, tego dnia gdy chcialem sie wygodnie przespac na brudnej śmierdzącej laweczce, zauwazylem ze obok niej siedzi norman, tez trzymal jakiegoś rodzaju alkohol i go pił, postanowiłem się przyłączyć, w końcu alkohol to moja specjalność! tak więc do naszej drużyny dołączył tez on. kolejnego razu dołączyła malina, byliśmy pewni ze to juz caly gang ale... ujrzeliśmy toma!!! no i jak juz mozecie sie domyślić on tez pil alkohol, powiedział nam ze w sumie to z checia do nas dołączy bo ma dość jakichs trzech debili z ktorymi do tej pory zyl. no i nowy czlonek wszystko super. jednak tego razu, osoba ktora zobaczyliśmy nie wyglądała tak jak my, byl to stan, malutki 10 latek, i pil on alkohol....? nie byliśmy przekonani co do przyjmowania go do gangu ale wsm, w tych czasach to normalne pic w takim wieku!!! a wiec tak powstal caly nasz gang alkoholikow.. tesknie za moja zona.... ale suka z niej ze nie potrafila mnie zaakceptować 🙄
bylismy bardzo wzruszeni historią borysa, to straszne ze jego zona go zostawila.
- oj borys, wspolczuje ci! dalbym ci mase prezentów na następne święta, ale za to pijactwo znowu dostaniesz rózgę - oznajmil swiety mikolaj
- no w morde jeza, kiedy ja dostane normalny prezent! - zdenerwował się borys
- jak przestaniesz pić, wybacz kolego taka praca
borys dalej kłócił się ze świętym mikolajem, a ja zastanawialem sie, gdzie mozemy znaleźć piotra...
CZY NASZYM BOHATEROM UDA SIE ODNALEZX PIOTRKA??? CZY WSYSTKO POJSZIE DOBRZE?????? TEHO DOWIECIE SIE W ROZDZIALE 17!!!!
