Rozdział 6

90 3 1
                                    

Kiedy zjadłam tosty francuskie poszłam na górę poczytałam książkę i przyszedł czas na spotkanie.
Poszłam od razu do mojej szafy i przebrałam się w biały top i czarne dresy wzięłam telefon i poszłam na dół
– babciu wychodzę spotkać się ze znajomymi
– okej
Wyszłam z domu i szłam przez nie wielki las była tam polna ścieżka doszłam do jeziorka i zobaczyłam tam moich przyjaciół oraz Nicholasa widać już się zaprzyjaźnili
– siema powiedziała od razu Maya, która podbiegła i mnie przytuliła jak byśmy nie widziały się wieki
– hejo odpowiedziałam i zobaczyłam, że David tez już podchodzi z nim zbiłam piątkę i z drugim przyjacielem również
– my już się poznaliśmy z Nicholasem powiedział David z uśmiechem, patrząc przelotnie na Nicholasa
– to dobrze, bo nie będę was teraz przedstawiać powiedziałam i uśmiechnęłam się do przyjaciół
– siadaj i nie gadaj przygotowałam koc specjalnie na nasze spotkanie
– już siadam powiedziałam i pospiesznie usiadłam na kocu, który przygotowała Maya
– a wy co siadacie, czy co powiedziała Maya, patrząc się na Nicholasa Nathaniela i Davida
– nie rzucił Nicholas
– dobra w takim razie zaczęła moja przyjaciółka.
Uwaga krzyknęła i popchnęła Nicholasa, tak aby wpadł do wody, a Nicholas pociągnął za sobą Davida, a David Nathaniela i takim sposobem cała ich trójka wylądowała w wodzie Maya, natomiast zaczęła płakać ze śmiechu ja również, kiedy wyszli z wody Maya dała im ręczniki, które ze sobą wzięła pewnie przemyślała, że ktoś z nas wpadnie do wody siedzieliśmy wszyscy przy ognisku było naprawdę przyjemnie
– ej może zagramy w coś, co wy na to, czy się boicie.
Powiedział głośno David z zadziornym uśmieszkiem zaczęłam się stresować, bo kiedy taki uśmiech mu towarzyszył to było wiadomo, że ma głupie pomysły
– jaki ty masz niby pomysł na grę prychnęła Maya
– dobra, ale przyznajmy ja mam najlepsze pomysły powiedział z tym swoim uśmieszkiem
– ta prychną Nathaniel
– dobra zamknijcie się przemówiłam ja i wszyscy się na mnie spojrzeli
– jaki masz ten pomysł utkwiłam wzrok w Davidzie
– zagramy w butelkę, chyba że się boicie
– ja się nie boje powiedziała od razu stanowczo Maya
– ja też nie odpowiedział niemal od razu Nathaniel.
Ja i Nicholas wpatrywaliśmy się w Davida bez słowa.
Ja za bardzo nie chciałam grać
– wy też musicie, bo nas jest  troje, a was jest dwoje my wygrywamy z głosami nie macie wyboru wzruszył ramionami z tym durnym uśmiechem
– okej powiedział w końcu Nicholas ja też się zgodziłam na początku butelka zatrzymała się na Mayi
– pytanie czy wyzwanie powiedział Nathaniel
– ja chcę wyzwanie
– podejdź do kogoś, kto ci się podoba z naszego grona.
I siedź mu na kolanach przez resztę rund.
Maya przez chwile się zastanawiała, a że jest dość odważna podeszła do Davida i usiadła na jego kolanach, a on objął ją w pasie i usadził wygodniej.
Potem wypadło na mnie
CHOLERA
– No to pytanie czy wyzwanie
– wyzwanie chciałam być odważna
– pocałuj Nicholasa
CO KURWA
– nie? Nie będę całować Nicholasa
– będziesz powiedział Nathaniel i podszedł
Do mnie chwycił za rękę
– zostaw co robisz Nathaniel No kurwa.
A on popchnął mnie prosto na Nicholasa, ale ten złapał mnie i pomógł wstać
– dzięki
– spoko jak nie chcesz nie musisz
– okej powiedziałam i wbiłam gniewne spojrzenie w.
Nathaniela zaczęłam go gonić, aż od wpadł do jeziorka zaczęłam głośno się śmiać chodź temu do śmiechu nie było
– odegram się powiedział
– na pewno powiedziałam, ale ja nic nie zrobiłam.
Posłałam mu tak niewinny uśmiech, na jaki mnie było stać, a on przewrócił oczami
– my już pójdziemy powiedziała Maya i uścisnęła mnie na pożegnanie po chwili widziałam oddalające się sylwetki Nathaniela, Davida i Mayi
– porozmawiamy powiedział bardzo cicho Nicholas, przez, co odwróciłam się w jego stronę
– tak powiedziałam
– to chce, abyś wiedziała, że to nie miało tak wyjść przepraszam
– No a co cię łączyło z Vincentem?
– Powiem to, co mogę okej? Zapytał.
Pokiwałam głowo ana tak, bo przynajmniej się coś dowiem tak to bym nadal nic nie wiedziała
– kiedyś się wplątałem w to życie Mafiozy wyznał.
Nie jest mi łatwo o tym mówić, ale jestem najpopularniejszym mafiozom w mieście, dlatego tutaj przejechałem wzbogaciłem się na tym, bo chciałem częściowo się zemścić na osobach, które życzyły mi źle, które niszczyły mnie do końca mój ojciec mnie nienawidził od zawsze, a matka kochała i tylko jej wsparcie, aż po dziś mnie ratuje z problemów i pomaga podejmować decyzje ona kocha mnie takiego, jakim jestem
– czemu twój tata cię nienawidzi
Nicholas ciężko westchną i powiedział
– jest alkoholikiem wtedy coś mnie ruszyło, aby przytulić Nicholasa na początku chciałam to zrobić, ale nie wiedziałam, czy to dobry pomysł A kiedy on zauważył to od razu sam to zrobił przyciągnął mnie do swojego ciała.

JAK WAM SIĘ PODOBA ROZDZIAŁ?
CHCECIE KOLEJNY?🫶🏻

Will this summer be beautifulWhere stories live. Discover now