32. Sytuacja, w której byłaś o niego zazdrosna

122 9 0
                                    

🐥 Bartek Kurek 🐥 

Lecieliście właśnie do Japonii, kupiliście bilety w biznesklasie. Dosłownie co pół godziny do Bartka podchodziła stewardessa i pytała czy czegoś nie potrzebuję. Na pokładzie jest z pięćdziesiąt innych ludzi, ale ona musi podejść akurat do niego. 

- Przysięgam podejdzie tu jeszcze raz, a krew mnie zaleje - szepnęłaś sama do siebie

- Nie denerwuj się kochanie, złość piękności szkodzi, a ty masz wiele do stracenia - odpowiedział Kurek.

- Jak mam się nie denerwować, jakby mogła to by się tu położyła...

- A jak chce to niech się kładzie, może nawet gwiazdy trzaskać - zaczął Bartozy. - Najważniejsze, że ja cię kocham, a ona może spadać.

- Ja też cię kocham - pocałowałaś go, a kątem oka zobaczyłaś wspomnianą dziewczynę z rozdziabioną buzią, no się dziewczyna zdziwiła.



🤩 Bartek Bednorz🤩

Wracaliście właśnie z kina plenerowego, gdy nagle podbiegła do was jakaś dziewczyna.

- Boże Bartek, no nie wierzę, że to ty! - krzyknęła blondynka i objęła chłopaka.

- Sylwia? - zapytał zmieszany gestem dziewczyny.

- No co ty byłej swojej nie pamiętasz? - zaśmiała się. - Tak nam się dobrze układało w liceum...

~ Ułoży jej się w głowie, jak go nie puści. "Nie pamiętasz swojej byłej?", zaraz to ona nie będzie pamiętała tego spotkania i to przysięgam na Boga ~ pomyślałaś.

- A pamiętasz, jak pojechaliśmy sobie do Zakopanego tylko we dwoje? - drążyła dziewczyna, a ciebie już krew zalała.

- Skarbie, tata napisał, że młody strasznie marudzi, że chce już do nas, więc musimy po niego jechać - powiedziałaś zerkając na telefon, a Sylwia stanęła jak wryta.

- A ty to? - zapytała.

- Moja dziewczyna, jak słyszysz musimy lecieć, bo dziecko za nami płacze - powiedział Bednorz. - My już idziemy.

Odeszliście kilkadziesiąt kroków od laski i zaczęliście się śmiać. Może wasze pomysły były czasami poronione, ale no bywa. Najważniejsze, że wyeliminowałaś impostorkę. 



⭐️Karol Kłos⭐️ 

Jak zawsze po meczu Karol poświęcił chwilę dla fanów. Stałaś niedaleko chłopaka, widziałaś ile szczęścia mu przynosi kontakt z fanami. Po meczu mieliście iść na uroczystą kolację, bo dzisiaj była wasza 4 miesięcznica. Do siatkarza podchodziła już ostatnia osoba, była to dziewczyna mająca, jak na twoje oko, 22 lata. Zrobili sobie zdjęcie i gdy Kłos podpisywał jej etui, blondynka podsunęła mu karteczkę.

- Daj kochanie, wezmę te torebki - podeszłaś do nich i zabrałaś prezenty, które dostał chłopak. - Tą karteczkę też sobie wezmę.

- O dziękuję ci bardzo - pocałował cię przelotnie. - Poczekaj na mnie skarbie w samochodzie.

Jak chłopak poprosił, tak zrobiłaś. Gdy siatkarz wsiadł rzucił tekstem, że gdybyś była bazyliszkiem to dziewczyna by tam martwa leżała.



🦋 Kuba Kochanowski 🦋 

Siedzieliście sobie na kanapie, ty rozglądałaś się za dodatkami do nowego mieszkania, a chłopak odpisywał fanom na DM'y. Postanowiłaś pójść do kuchni po coś do picia. Z dwoma kawami, oczywiście Kuby ze wzorkiem, twoja bez, jak to u baristy bywa, wróciłaś do salonu. W telefonie chłopaka zobaczyłaś zdjęcie jakieś fanki, która za przeproszeniem się na nim tak wypinała, że jak nie dostała jakieś skoliozy to szacunek. Na zdjęciu widniał napis: "Chętny na spotkanie?", chłopak prychnął pod nosem.

Przygody pod siatką - preferencje polscy siatkarzeWhere stories live. Discover now