"biją dzwony, biją, biją "
"(chłop z klasy) - robię analizę
(ja) - chyba dializę ""wygląda jak szafa trzydrzwiowa"
"(chłop od analizy) - gdzie są moje robuxy?
(ja) - tam gdzie je wydałeś, nie wiem, sprawdź w burdelu""(ktoś) - ten to przepływa jak syrenka
(ja w myślach) - a nie jak wieloryb? ""(ja kiedy usłyszę, że ktoś pali papierosy) - ja ich zaraz nawrócę! Naprostuję na właściwe tory tych wykolejeńców! Toć to grzech! "
"(ja kiedy pierwszy raz na klatce po kilku latach zobaczę sąsiada) - on w ogóle istniej, mieszka tutaj? Długo? Nie kojarzę"
" (kiedy zobaczę niezajmojego na klatce i nie wiem czy to mieszkaniec) - dzień dobry, dzień dobry"
"(ja kiedy schodzę po schodach i przyłączają się do mnie sąsiedzi) - ale gang"
"(ja kiedy zobaczę źle zachowującą się młodzież) - ale wstyd! Ale oni się zachowują! Brak wychowania! Brak szacunku! Rodzice się nimi nie interesują?
(emerytki, które mi potakują) - prawda, prawda, racja święta
(ja który też jestem młodzież) "
YOU ARE READING
Scheißen Buche
RandomMój shitpostownik, gdzie będę wstawiał codzienne głupotki z mojego życia.