W końcu to mój João

232 9 0
                                    


Obudziłam się z okropnym bólem głowy. Przerażenie, którego doznałam, kiedy zdałam se sprawę, że śpię w nie swoim łóżku hotelowym, a na dodatek nie sama było nie do opisania. Odwróciłam przerażona głowę, jednak nieco się uspokoiłam, kiedy dostrzegłam słodko śpiącego Portugalczyka.
Przejechałam palcami po jego potarganych włosach i uśmiechnęłam się na cichy pomruk. Mogłabym się tak budzić codziennie, ale nie przyznam tego na głos.

Już miałam się wykręcić spod jego ręki, ale chłopak tylko mocniej mnie do siebie przyciągną.

- Poleż ze mną jeszcze chwile proszę - miał zaspany głos, a jego nos delikatnie muskał moja szyje.

- Nie musisz mnie dwa razy prosić, ale wytłumacz mi jak się tu znalazłam.

- Nie mogłem znaleźć u ciebie karty do waszego pokoju, a Antony się rozpłynął w powietrzu. Nie zostawiłbym cię sam w takim stanie.

- Gdzie Hailie? I jak zareagowała?

- Ucieszyła się i wzięła osobny pokój.

Uśmiechnęłam się w duchu, że dziewczyna nie była zła, bo mimo wszystko naprawdę dobrze się z nią dogadywałam.

***

- Jesteś w stanie w to uwierzyć? - Skończyłam opowiadać swoją historię z poranka Grace oczywiście, pomijając to, że już kiedyś miałam wiele podobnych sytuacji.

- Absolutnie nie - pokręciła przecząco głowa.

- Sama nie do końca w to wierze tak szczerze.

- Laska to zajebiście, że coś z nim.

- Może i tak, ale Antony.

- Nie przejmuj się nim był idiota.

- To nie prawda był dla mnie zawsze cudowny.

- No nie jestem przekonana - uśmiechnęła się krzywo.

Wzruszyłam ramionami i podniosłam się z łóżka, a poduszkę, która trzymałam wyrzuciłam za siebie.

- Muszę iść umówiłam się z Hailie na kawę.

- Jasne odezwij się jak wrócisz do domu.

- Cześć Grace - ubrałam buty i wyszłam.

***

Odłożyłam ostatnią torbę do bagażnika auta dziewczyny.

- Jesteś niemożliwa - zaśmiałam się - nikt nie namówił mnie nigdy na aż tyle zakupów.

- Strasznie cię przepraszam - podniosła ręce w geście obronnym.

Wsiadłyśmy do auta i ruszyliśmy w kierunku mojego domu.

W międzyczasie wrzuciłam fotkę z Hailie na instagrama.

- Muszę o coś zapytać - zaczął - pewnie jeszcze kilka razy zapytam podczas naszych plotek nocą jutro przez wino, które nam kupiliśmy, ale zrobię to tez teraz.

- Jasne, pytaj.

- Jak całuje João?

- Hailie, przecież się z nim całowałaś.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 11, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Last moment|| João FélixWhere stories live. Discover now