Versace. | Hyunlix

Nowy początek.

Obudził się dzisiaj nadzwyczajnie szybko. Spojrzał szybko na zegar zawieszony naprzeciwko jego łóżka, po czym odwrócił się na inny bok. Cicho westchnął, by następnie wstać i wyjść ze swojej wielkiej sypialni.
Większość uważa że jego praca jest banalnie prosta, jednak się mylą. Hwang jest przemęczony wszystkimi spotkaniami, dziwnymi dietami itp.
Wiedział, że jako model musi trzymać linie i nie może ważyć więcej niż 50kg. Jednak przez tak małą wagę czuł się jak zwykły kościotrup.

Miał ponad 180 cm wzrostu i do tego ledwo 50kg na wadze. Czuł się jak anorektyk. W tym tygodniu mógł dziennie zjeść tylko 400 kalori i pić samą wodę. Z dnia na dzień co raz bardziej się bał że te wszystkie diety go wykończą.
Dzisiaj o 12:30 musiał jechać do firmy dla której pracuje jako model by podpisać kolejny kontrakt z jakąś marką ubrań.
Ostatnio zakończył współpracę z Gucci, nie czuł się dobrze w ich ubraniach.
Nagle dostał telefon od swojego przyjaciela.

– Boże Han czemu ty nie śpisz o 7 rano? – zapytał odrazu odbierając telefon.

– Hyunjin! Musisz to usłyszeć bo się zesrasz!!! Seungmin wrócił do Korei!! – wykrzyczał do telefonu młodszy.

– Pierdolisz?! Musimy się z nim jak najszybciej zobaczyć! – z podekscytowania wstał z kanapy, na której przed chwilą usiadł, a jego szlafrok się rozwiązał.

– Oh yes! Wpadnę do ciebie o 18, wezmę go ze soba. Muszę kończyć – rzucił szybko do słuchawki po czym się rozłączył.
Chłopaków poznał w szkole podstawowej. Dziś mają po 23 lata i dalej są najlepszymi przyjaciółmi.

W ich paczce znajomych znajdowało się jeszcze kilka osób. W tym jego menadżer - Lee Minho oraz makijażystka - Jeon SoYeon.
Nie mając czasu na rozmyślanie ruszył pod prysznic, który mu się bardzo przyda. Wszedł do kabiny a odrazu z deszczownicy zaczęła lecieć gorąca woda.
Jego czarne włosy stały się odrazu mokre, szyby kabiny zaparowane a jego cali całe w kroplach.

Można by było rzec, że to był w chuj seksowny widok. Tylko to by mógł go obserwować? Od lat nie miał żadnego partnera, bez wstydu się przyznaje, że jest gejem. Gorzej przyznać się do tego, że często spędza noce z nieznanymi mu mężczyznami.
Nawet nie zauważył kiedy zaczął wyobrażać sobie stosunek ze swoim starym fotografem. Był cholernie przystojny, jednak musiał się zwolnić z powodu choroby ojca i wyleciał do rodzinnego kraju.

Delikatnie złapał za swojego członka i zaczął poruszać ręką w górę i w dół. Z czasem przyspieszał, a z jego ust wydobywały się ciche westchnięta i jęki.
– Yongbokie... – wyszeptał odchylając głowę do tyłu, osiągając orgazm.