🤍1.

84 5 3
                                    

"Kolejny dzień w tej budzie" Pierwsze co przyszło na myśl Blondynowi gdy tylko stopą przekroczył próg ogrodzenia szkoły, pierwsze sekundy wdychania tego charakterystycznego zapachu który wylatywał z szkoły mógł rozpoznać wszędzie. Wstawiał obojętne kroki, całą noc zawalił z kolegami i koleżankami bo pomyśleli se że "Czwartek to zajebisty czas by się najebać". Felix bo tak owy chłopak się nazywał westchnął widząc te dziwne spojrzenia na niego, głównie olewał szkołę ale tym razem jego znajomi zmusili go do pójścia do szkoły. Nie chętnie chłopak rzucił plecakiem o podłogę siadając na ławce. Na korytarzu widział ten jeden wyróżniający się ale i irytujący pogodny uśmiech. Hwang Hyunjin, delikatny, miły, pogodny... Felixowi aż zachciało się rzygać gdy widział tą jego twarzyczkę . Hwang rozmawiał z swoim najlepszym przyjacielem w klasie, w własnej osobie Han Jisung nadawał ploty z miasta i świata internetu a Hyunjin go uważnie słuchał.
-Ej ty-Odezwał się pierwszy Felix wstając z miejsca a potem podchodząc do chłopaka.

Hyunjin momentalnie przewrócił oczami i spojrzał obojętnie na chłopaka kiwając lekko głową z zapytaniem czego chce. Hyunjin miał już dość jego głosy w głowie powiadały hyunowi że najchętniej by przywalił w jego nos ,tak by się krew tryskała. Może Hyun nie wygląda ale uwielbia krew, jego podstawowym elementem na przykład w halloween jest krew.
-Mógłbyś być taki życzliwy i byś dał trochę kasy do automatu?
Felix zbliżył się do troszkę niższego Hyunjin i typowo złapał za jego brodę jedyne co ich różniło to głosy i delikatna różnica w wzroście, dosłownie z dwa trzy centymetry. Spojrzał swoim typowo zabójczym wzrokiem na chłopaka Hyunjin już dawno się do tego przyzwyczaił. Wyciągnął kasę z kieszeni i zrzucił na podłogę.

-Ups jak ja przepraszam , upuściłem pieniądze, myślę że jak je podniesiesz będziesz miał szczęście- Dopowiedział chłopak unosząc kącik ust w górę przy tym puszczając mu oczko i patrząc na pieniądze a potem na chłopaka.

Felix jedynie się schylił po nie, a od razu dostał w tył głowy blisko potylicy co akurat było nie bezpiecznym ruchem, doskonale wiedział od kogo dostał. Swoim surowym wzrokiem spojrzał wprost , w oczy winowajcy. Tak bardzo nienawidził Hyunjina... Jednak zabrał pieniądze otarł je o twarz , a raczej nimi rzucił w twarz chłopaka a potem uderzył w brzuch z cwanym śmiechem jednak przerwał to chan łapiący dłoń młodego Lee która zamierzała znów trafić w brzuch Hyuna.

-Felix, wiem że nasza wcześniejsza rozmowa nic a nic nie wniosła do twojego spierdolonego życia ale musisz sobie zdać sprawę z tego że przynajmniej w szkole masz się powstrzymywać.-Chris powiedział do Felixa zmęczonym ale poważnym głosem odsuwając chłopaka w bok-Co ci? W chuj dziwnie się zachowujesz od kilku dni. Masz większe wory pod oczami, na lekcji jesteś zamyślony i taki nadęty jesteś, halo. Ziemia do Felixa.- Chris wymachiwał dłońmi przed twarzą młodego Lee, który i tak olał to.

-Nic-Burknął nie zrozumiale chłopak. Samemu nie wiedząc co się z nim dzieje, przewrócił oczami i oparł się o ścianę by było mu wygodniej.

Parę chwil minęło a Chan dalej tłumaczył podstawy zachowania w szkole do innych dla Felixa, wiedząc że owy i tak nic nie zapamięta. Dzwonek rozbrzmiał na korytarzu co znaczyło zaczęcie pierwszej lekcji. W klasie już prawie każdy był na swoim miejscu ale Hyunjin dopiero siadał i gdy chciał wstać by zamieć się jednak miejscami z hanem bo owy o to poprosił ,nie dał rady tego zrobić. Czuł jakby materiał od jego delikatnej białej koszuli przylepił się do oparcia a niebieskie jeansy do siedzenia. Był w dupie. I to tak prawie dosłownie. Cała klasa zwróciła na niego uwagę i nawet niektórzy zaczęli go nagrywać. Zestresowany chłopak rozejrzał się po klasie by spotkać te głębokie i w chuj irytujące spojrzenie. Jedynie starczyły sekundy by wróg Hyunjina się roześmiał w jego oczy. Natomiast Hyunjin wstał ale kosztowało to jego spodni i jego koszuli. Rozerwał się przez to że materiał był po części przyklejony do krzesła. Był skończony. Na szczęście był Jisung... Gdyby nie on to raczej Hyunjin by się zabił z wstydu.
Reakcją Hana było odruchowe zasłonięcie Hyuna swoja bluza. Hyun miał szczęście że Ji miał zapasowe spodnie, a na górę mógł założyć ową over-sizeową bluzę. Złapał za nadgarstek chłopaka i poszedł do łazienki.

Taste of spicy honeyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz