18. Sny to przepowiednie

325 13 11
                                    

Dedykuję ten rozdział Lenie❤️ (doczekałaś się)

Następnego dnia po pracy udałam się do piekarni,
która była w pobliżu mojego osiedla. Chciałam kupić jakieś dobre bułki i moje ulubione muffinki. Weszłam do sklepu, a że nie było żadnych klientów to podeszłam od razu do pani, stojącej za ladą i poprosiłam o wypieki, a także kawę, którą można było kupić. Gdy już zapłaciłam postawiłam usiąść przy stoliku, który się tam znajdował. Usiadłam na krześle i wyciągnęłam telefon, biorąc ostrożnie łyk gorącej kawy. Zaczęłam przeglądać Instagrama. Wyświetlałam po kolei relacje moich znajomych.

Nagle drzwi piekarni się otworzyły i stanął w nich chłopak w brązowej kurtce i czapce. Zauważyłam, że był nim Nowak, który na początku chyba mnie nie zobaczył, bo jak gdyby nigdy nic podszedł do lady. Kupił jakieś pieczywo.

- Bronka?- zapytał zdziwiony, gdy skierował się w kierunku wyjścia.

- Hej- odpowiedziałam.

Zauważyłam, że trochę się speszył. Ja w zasadzie też. Było jakoś tak dziwnie. Nadal nie rozumiałam jego ostatniego zachowania, dlatego ciężko było mi znosić to uczucie, gdy był tuż obok.

- Co u ciebie?- zapytał ku mojemu zdziwieniu.

- W porządku.- odpowiedziałam krótko, a nogą odsunęłam krzesło, aby dać mu znak, że może usiąść.- A u ciebie wszystko gra? Jakiś inny jesteś od pewnego czasu.

- No tak w zasadzie to jest taka jedna sprawa...- niemalże wyszeptał, unikając wzrokiem mojego spojrzenia.- Musimy porozmawiać, ale nie tutaj, nie teraz. Możemy spotkać się jutro po dyżurze w kawiarni?

- Tak, jasne.

***

Po powrocie do domu umyłam ręce, a potem zaczęłam robić sobie kolację. Miałam ochotę na omleta. Wyjęłam potrzebne składniki i zaczęłam przyrządzać posiłek.

Po kilku minutach był już gotowy. Nałożyłam omleta na talerz, a obok niego pokroiłam pomidora. Usiadłam na kanapie i włączyłam jakieś piosenki na YT. Dlatego po chwili jadłam słuchając muzyki przyjemnej dla moich uszu.

Zastanawiało mnie o czym chciał pogadać Nowy. Założyłam, że o tym dlaczego tak się dziwnie zachowywał od tamtego poranka. Jednak, nie byłam na sto procent co do tego przekonana.

Po zjedzeniu poszłam się wykąpać. Woda spływała po mojej twarzy, a ja w miarę możliwości wyłączyłam myśli o czym kolwiek.

Po wieczornej toaletowej rutynie położyłam się do łóżka. Czułam wielką potrzebę zamknięcia powiek i zaśnięcia. Tak zrobiłam.

Pamiętam, że śniły mi się różne dziwne rzeczy, ale jeden sen wydawał się niezwykle prawdziwy. Czułam się jakbym naprawdę go przeżywała. Zapamiętałam go najlepiej. Śniło mi się, że ja i Nowak... Można się już domyśleć. Ja i Nowak byliśmy razem. Nie czuliśmy się źle, a wręcz przeciwnie. Było lepiej niż zwykle.

Mówi się, że sny, które pamięta się po przebudzeniu i to w dodatku tak dokładnie są przepowiednią.
Czy to oznacza, że...?

STOP! To tylko sen. Przecież pamiętam dużo swoich snów i żaden się nie ziścił.

__________________
Przepraszam, że tak dłuuuuuugo czekaliście.
Jakoś nie mam weny chociaż mam pomysł co się zadzieje, dlatego kolejny rozdział pojawi się szybciej.

Złamać Granice Przyjaźni cz.2 Dopasowane Puzzle Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz