19. Jak on mógł..

346 16 9
                                    

Minął tydzień od ich nocy.

Kolejny dzień w szkole. Nic ciekawego jak zawsze. Jednak coś przykuło uwagę Felixa.

Na korytarzu wszyscy patrzyli z pod byka na niego. O co mogło im chodzić?

Podbiegli do niego jego przyjaciele.

-O co tu chodzi? - Felix zapytał. - dlaczego wszyscy się tak na mnie patrzą..?

-Chcesz wiedzieć? -zapytał Seungmin.

-No kurwa raczej. -odpowiedział.

Po czym Seungmin wyciągnął telefon i pokazał filmik z kimś podobnym do Felixa.

Felix rozpoznał to miejsce. Była to sypialnia Hyunjina. Nagrał jak uprawiali seks.

-Japierdole. -przeklnął głośno.

-Zabije gnoja. -powiedziała reszta chłopaków w tym samym czasie.

Felix nie myśląc pobiegł do łazienki i zaczął tam głośno szlochać.

Kolejny raz on go zranił. Obiecał.. obiecał, że już nic więcej nie wywinie.

A teraz? Wstawił nagranie do sieci jak uprawiali seks. Felix czuł się jak dziwka, wykorzystana dziwka.

Czy naprawdę tak ciężko jest znaleźć miłość? Gdy ten już się ogarnął poszedł do klasy usiąść i na spokojnie pomyśleć.

Poszedł i usiadł na jego miejscu. Nie pomyślał długo gdyż po chwili ktoś wbiegł do sali.

Był to Hyunjin..

-Felix, błagam wysłuchaj mnie.. -drżał mu głos.

-Kurwa obiecałeś! -podniósł głos. -obiecałeś, że nic nie wywiniesz.. A teraz co!?

-To nie moja wina! -próbował się wybronić.

-Tak? To w takim razie kogo? -parsknął młodszy.

-Pamiętasz tego chłopaka co kazał mi wejść w zakład? - zapytał.

-Tak pamiętam. -wiedział do czego dąży starszy.

-To on. -powiedział z powagą. - jestem tego na 100% pewien.

-Nie kłamiesz? -spytał.

-A wyglądam jakbym kłamał? - rzucił patrząc w oczy młodszemu. - nie skrzywdziłbym ciebie Lixie.. Nie po tym co już ci zrobiłem..

-Jak on mógł... -powiedział sam do siebie zaczynając układać fakty. - nie mam życia już w tej szkole...

-Damy radę. -uśmiechnął się. - przejdziemy przez to razem. Sam jak to zobaczyłem załamałem się, że to może Cię zniszczyć.

-Dziękuję.. -starał się powstrzymać łzy. - naprawdę dziękuję.

-Nie masz za co skarbie. -objął go mocno. - zawsze możesz na mnie liczyć, zawsze. Pójdziemy z tym do dyrektora, on nam pomoże.

-A co jeżeli nie? -zaczął obawiać się młodszy.

-Dyrektor miał gorsze sprawy od tej. -uśmiechnął się do młodszego. - ja lecę, powodzenia.

Hyunjin musiał iść, bo też miał lekcje. Jednak wciąż zamartwiał się o swojego chłopaka.

Wiedział, że to wszystko może bardzo źle na niego wpłynąć. Znał Felixa, będzie miał dość.

Ludzie są okropni, pomyślał Hyunjin. Każdy popełnia błędy, ale bez przesady.

Czeka ich niezły dzień. Wytłumaczenia u dyrektora, najgorsze co może być to tłumaczyć się z seksu.

Dzwonek na znak końca lekcji właśnie zadzwonił. Od razu nasza para udała się do gabinetu Pana Parka.

-Dzień dobry. -powiedzieli jednocześnie.

-O witam was. -przywitał się z uśmiechem. - słyszałem o tym co się stało. W czym mogę wam pomóc?

-Chcielibyśmy zgłosić Panu kogo podejrzewamy o to. - oznajmił Hyunjin.

-To słucham was w takim razie. -Pan Park zamienił się w słuch.

-A więc. -zaczął Felix tym razem. - podejrzewamy kolegę Hyunjina. Nazywa się Kang Jihoon.

-Oł. -powiedział Pan Park. - znam go. To nasz absolwent. Z nim zawsze były problemy, ale nie sądziłem, że posunie się tak daleko.

-Błagamy Pana, niech nam Pan postara się pomóc. - prosili go.

-Jasne, że wam pomogę. -uśmiechnął się czule. - dajcie mi to nagranie, a ja postaram się coś z tym zrobić.

________________________________

Świetna drama cn? Wiem że wam się podoba (lub nie) dziubaski.

One night | hyunlixWhere stories live. Discover now